Nie tylo seniorzy. Włodarze z "trzynastkami"
"Trzynastki" dostają nie tylko seniorzy, ale także pracownicy zatrudnieni w budżetówce. Na dodatkową pensję mogą liczyć m.in. policjanci, nauczyciele, a także urzędnicy - w tym prezydenci miast. Dodatkowa pensja szefów samorządów robi wrażenie.
Warunkiem jest przepracowanie minimum pół roku. W przypadku pracowników, którzy pracowali mniej niż rok - ich świadczenie będzie stosunkowo mniejsze.
- W jednostkach samorządu terytorialnego "trzynastka" jest świadczeniem pracowniczym o charakterze obligatoryjnym i w związku z tym pracodawcy samorządowi nie mają możliwości wpływu na sposób ustalenia jego wysokości - powiedział "Faktowi" dyrektor Wydziału Organizacyjnego Urzędu Miasta Poznań Wojciech Kasprzak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Europoseł PiS nie wierzy w rząd? Tam nie ma zasad moralnych
"Trzynastki" także dla pracowników urzędów
"Trzynastka" dla pracowników urzędów wynosi tyle, co ich miesięczna pensja. Tabloid wskazał, że jest to 8,5 proc. rocznego wynagrodzenia liczonego z nadgodzinami oraz nagrodami.
Przykładowo - 13. pensje w Krakowie to wydatek ponad 18 mln zł. Dodatkowe świadczenie na jednego pracownika wyniosło średnio 6 tys. zł.
Na ekstrapensję mogą liczyć również prezydenci miast. Sumę ich dodatkowego wynagrodzenia tabloid wyliczył na podstawie ogólnodostępnych danych, które dotyczą zarobków włodarzy.
Wysokość "trzynastki" prezydenta Białegostoku to prawdopodobnie 13 900 zł. A włodarza Bydgoszczy 14 200 zł. Tak to się prezentuje w innych miastach:
- Częstochowa - 13 700 zł,
- Gdańsk - 20 000 zł,
- Gdynia - 18 800 zł,
- Katowice - 14 800 zł,
- Kielce - 15 800 zł,
- Kraków - 21 900 zł,
- Lublin - 21 500 zł,
- Łódź - 21 000 zł,
- Olsztyn - 21 000 zł,
- Poznań - 12 200 zł,
- Sopot - 13 600 zł,
- Szczecin - 19 800 zł,
- Toruń - 14 000 zł,
- Warszawa - 18 200 zł,
- Wrocław - 20 000 zł,
- Zielona Góra - 21 000 zł.
"Trzynastki" także dla seniorów
- Tylko w 2023 r., 13. i 14. emerytura to dodatkowe środki z budżetu państwa w wysokości ponad 70 mld zł - oznajmiła minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.
Szefowa MRiPS poinformowała także o "dodatkowych zachętach" dla osób, które osiągnęły wiek emerytalny, a chcą kontynuować pracę zawodową. Minister oceniła, że w Polsce jest "bardzo niskie bezrobocie", ale "ręce do pracy są potrzebne".
- Wprowadzony został w zeszłym roku tzw. PIT 0 dla seniorów, emerytury do 2,5 tys. zł są zwolnione z podatku, do 30 tys. zł została zwiększona kwota wolna od podatku - wymieniła Maląg.
Źródło: "Fakt", PAP