Trzy osoby zginęły w wybuchu w Mogadiszu
Trzy osoby zginęły, a ok. 20
zostało rannych w wybuchu, od którego doszło w niedzielę w stolicy
Somalii Mogadiszu - podały źródła medyczne i świadkowie.
06.11.2005 | aktual.: 06.11.2005 18:05
Wybuch nastąpił w pobliżu samochodów konwojujących z lądowiska do centrum miasta premiera Alego Mohammeda Gediego, który przyjechał do stolicy z wizytą. Premierowi nic się nie stało.
Na razie nic nie wiadomo o przyczynie eksplozji; istnieje podejrzenie, że była to mina.
To dopiero druga wizyta Gediego w stolicy Somalii od kiedy wszedł w skład Tymczasowego Rządu Federalnego, sformowanego przed rokiem podczas rozmów pokojowych w Kenii.
Gedi, który wraz z rządem do niedawna rezydował w Kenii, pierwszą wizytę w Mogadiszu złożył w maju tego roku. Większość ministrów pracuje obecnie w mieście Jowhar na północ od Mogadiszu, które, jak mówią, jest zbyt niebezpieczne.
Od czasów obalenia w roku 1991 dyktatora gen. Mohammeda Siada Barre Somalia jest podzielona i kontrolowana przez licznych watażków plemiennych, dysponujących własnymi uzbrojonymi bojówkami.