"Z Rafałem jak i Igą". Niespodziewane słowa i mocny cios w Hołownię
O zaskakujące porównanie pokusił się w programie “Tłit” europoseł Bogdan Zdrojewski. Zapytany o postawę Trzaskowskiego, zaczął mówić o Idze Świątek.- Wiemy, że jest świetny, że powinien gładko wygrać, a nie wiemy, dlaczego nie wszystkie elementy idą. Wczoraj obserwowałem mecz Igi Świątek w Madrycie. Ten pierwszy set po prostu dziwaczny, drugi lepszy, a w trzecim mieliśmy, Igę jaką kochamy i szanujemy. Z Rafałem będzie podobnie - mówił europoseł. Podkreślił, że współczuje Trzaskowskiemu tej trwającej bez przerwy od ostatnich wyborów prezydenckich, ciężkiej kampanii. - Widać pewne elementy zmęczenia u Trzaskowskiego - przyznał Zdrojewski. Dodał, że Polacy są w ciągłym strachu - przed pandemią, wojną, imigrantami - a to wpływa na trudność w prowadzeniu kampanii. - Nawrocki z PiS-em walczą o życie, a my o demokrację - oświadczył. Ocenił, że Trzaskowski świetnie czuje się w wystąpieniach przed zagranicznymi mediami, ale nie w “starciu bokserskim”, tyle że wybierając przyszłego prezydenta “z pewnością nie szukamy boksera”. Gość programu uderzył też w Szymona Hołownię, nazywając go “niekonsekwentnym”. - Wierzę, że Hołownia w tej końcówce powściągnie pewne własne ambicje. Nie mówię o ambicjach związanych z prezydenturą, oczywiście startuje, ma prawo walczyć i tak dalej, ale że nie będzie walczyć o swoje kosztem Rafała Trzaskowskiego - stwierdził. Według europosła, jeśli w II turze ktoś z koalicji nie poprze prezydenta Warszawy, to będzie “kompletny absurd” i “gigantyczny błąd polityczny o bardzo poważnych konsekwencjach”.