Trwa szybki spadek cen ropy
Pod wpływem wiadomości o ofensywie sił koalicyjnych w kierunku Bagdadu ceny ropy kontynuowały w środę szybki spadek na światowych rynkach.
W Nowym Jorku cena amerykańskiej lekkiej ropy spadła w ciągu dnia o 1,18 dolara, do 28,60 dolara za baryłkę. Wraz z wtorkowym spadkiem o 1,26 dolara obniżyła się ona w sumie w ciągu dwóch ostatnich dni o osiem procent.
W Londynie cena ropy Brent z Morza Północnego, uznawana za barometr rynku światowego, spadła w środę o 1,15 dolara do poziomu 25,21 dolara za baryłkę.
"Zwiększona sprzedaż ropy, oddziaływująca na jej ceny i jednoczesny wzrost cen na innych rynkach finansowych odzwierciedlają nadzieję, że walki ustaną i to raczej wcześniej niż później" - ocenił cytowany przez Reutera ekspert rynkowy Michael Rothman z firmy Merrill Lynch.
Główną przyczyną odprężenia na rynkach naftowych jest ostatnie przyspieszenie marszu sił koalicyjnych w kierunku Bagdadu i widoczne w środę skuteczne skoordynowanie na dwóch frontach ich działań przeciwko irackiej Gwardii Republikańskiej.
Wcześniejsza zwłoka w działaniach wojennych w Iraku i obawy, że konflikt może się przedłużyć, spowodowały w ubiegłym tygodniu szybki wzrost światowych cen ropy.
Wojna w Iraku zablokowała eksport ropy z tego kraju, wynoszący w tym roku średnio 1,7 mln baryłek dziennie, co stanowi ok. 2,2 proc światowego rynku tego surowca. (mp)