Truszczyński chce zamykać, Gaudenzi - jeszcze nie

Polska nadal planuje zamknięcie przed końcem
czerwca negocjacji z Unią Europejską w czterech działach, ale w
jednym z nich - w polityce konkurencji - może to zabrać nieco
więcej czasu - przyznał we wtorek główny negocjator Polski z UE.

Tymczasem zajmująca się Polską w Komisji Europejskiej dyrektor Francoise Gaudenzi poinformowała dziennikarzy, że na następnej sesji negocjacyjnej 22 kwietnia będzie zapewne za wcześnie na zamknięcie rokowań w którymkolwiek z omawianych działów negocjacyjnych.

Polskie plany negocjacyjne przewidują zamknięcie, o ile to możliwe, wszystkich otwartych jeszcze obszarów negocjacji do końca przewodnictwa Hiszpanii w Unii (do 30 czerwca), z wyjątkiem rolnictwa, polityki regionalnej oraz budżetu - powiedział Jan Truszczyński Komisji Spraw Zagranicznych Parlamentu Europejskiego.

W polityce konkurencji ze względu na złożoność dwóch kluczowych kwestii, które muszą być dokładnie przedyskutowane z Komisją Europejską i odpowiednio rozwiązane, a są to po pierwsze nabyte prawa inwestorów w specjalnych strefach ekonomicznych, a po drugie ogólny program restrukturyzacji hutnictwa i indywidualne plany restrukturyzacji poszczególnych hut, to może zabrać nam nieco więcej czasu niż do końca czerwca - przyznał.

Jeszcze 15 marca na szczycie w Barcelonie premier Leszek Miller i towarzyszący mu minister gospodarki Jacek Piechota zapewniali, że Polska zakończy w tym półroczu rozmowy także w tym dziale negocjacji, mimo że 5 kwietnia komisarz UE ds. poszerzenia Guenter Verheugen wyrażał obawy, że Polska z tym nie zdąży.

Zdziwiłabym się bardzo, gdybyśmy mieli coś do zamknięcia 22 kwietnia. To trochę za wcześnie - powiedziała pani Gaudenzi po posiedzeniu parlamentarnej komisji, w którym również wzięła udział.

W polityce konkurencji pani Gaudenzi przyznała się do umiarkowanego optymizmu w sprawie stref specjalnych. Ale w sprawie hutnictwa ostrzegła, że jest za piętnaście dwunasta i że spór UE z USA o amerykańskie restrykcje w imporcie stali może skomplikować rozwiązanie tego problemu. Wyraziła obawę, że będzie nas to jeszcze kosztowało kilka siwych włosów.

W polityce transportowej Unia czeka, według niej, na nowe prawo lotnicze i musi jeszcze rozpatrzyć zmodyfikowane polskie postulaty o okresy przejściowe w dostępie ciężkich unijnych ciężarówek do polskich dróg i unijnych przewoźników do polskiej sieci kolejowej.

W czasie posiedzenia pani Gaudenzi nie odniosła się do zarzutów wysuniętych przez parlamentarzystów na podstawie przebiegu prywatyzacji PZU, że Polska nie zapewnia bezpieczeństwa prawnego inwestorom zagranicznym.

Pytana po posiedzeniu przez dziennikarzy o raport, który ma sporządzić Komisja przed końcem maja, o traktowaniu inwestorów zagranicznych w Polsce, wyraziła przekonanie, że nie będzie miał negatywnego wpływu, bo ma nadzieję, że raport będzie pozytywny.

Zapytana, jak Komisja zareaguje na ewentualne wypowiedzenie kontraktu z Eureko przez rząd, Gaudenzi odpowiedziała: Nie robię prognoz. Mam nadzieję, że decyzja rządu będzie zgodna ze wszystkimi jego zobowiązaniami krajowymi i międzynarodowymi.

Według pani Gaudenzi, prócz trzech działów finansowych, do wynegocjowania pozostały także szczegóły udziału Polski w unijnych instytucjach i mechanizmach decyzyjnych.

Zasadnicze sprawy, takie jak liczbę głosów przypadających Polsce w Radzie (ministrów) czy liczbę miejsc w Parlamencie Europejskim, rozstrzygnął w grudniu 2000 roku szczyt w Nicei.

Ale nie został on jeszcze ratyfikowany, a kiedy już zostanie, część jego postanowień wejdzie w życie dopiero w 2005 roku. Trzeba więc rozstrzygnąć, jak będzie wyglądało miejsce nowych członków w unijnych instytucjach w 2004 roku - pierwszym roku ich członkostwa.

Pani Gaudenzi o tym nie wspomniała, ale dyplomaci polscy i unijni przyznają, że nie wiadomo na przykład, czy Polska miałaby przejściowo prawo do dwóch komisarzy.

Każde z dużych państw członkowskich będzie miało bowiem po dwóch do końca kadencji obecnej Komisji w styczniu 2005 roku, ale od następnej kadencji każde państwo, duże i małe, powinno mieć już tylko po jednym komisarzu. (iza)

Wybrane dla Ciebie
"Panie marszałku". Kowalski zapowiada projekt ustawy
"Panie marszałku". Kowalski zapowiada projekt ustawy
Bogucki o decyzji prezydenta ws. Orbana. "W poprzek polskiego interesu"
Bogucki o decyzji prezydenta ws. Orbana. "W poprzek polskiego interesu"
Roblox demoralizuje młodzież? Tak uznał rosyjski urząd
Roblox demoralizuje młodzież? Tak uznał rosyjski urząd
Żurek atakuje Nawrockiego. Wylicza mu liczbę wet i porównuje do Kaczyńskiego
Żurek atakuje Nawrockiego. Wylicza mu liczbę wet i porównuje do Kaczyńskiego
Tajemnicze zniknięcie Ławrowa. Pojawiła się zaskakująca teoria
Tajemnicze zniknięcie Ławrowa. Pojawiła się zaskakująca teoria
Waldemar Żurek zapowiada możliwe konsekwencje po uchwale dwóch izb Sądu Najwyższego
Waldemar Żurek zapowiada możliwe konsekwencje po uchwale dwóch izb Sądu Najwyższego
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Doradca Putina o rozmowach z USA o pokoju w Ukrainie. Chwali się zdobyczami terytorialnymi
Doradca Putina o rozmowach z USA o pokoju w Ukrainie. Chwali się zdobyczami terytorialnymi
Kosmonauta z Rosji odsunięty od misji SpaceX. Wynosił tajne materiały?
Kosmonauta z Rosji odsunięty od misji SpaceX. Wynosił tajne materiały?
Kontrowersyjna uchwała w SN. "To będzie kolejny problem"
Kontrowersyjna uchwała w SN. "To będzie kolejny problem"
Kraków uzna małżeństwa jednopłciowe? Radni chcą pilnej decyzji
Kraków uzna małżeństwa jednopłciowe? Radni chcą pilnej decyzji
Wstyd dla Niemiec? Szef Związku Kombatantów RP: propozycje Niemiec to za mało
Wstyd dla Niemiec? Szef Związku Kombatantów RP: propozycje Niemiec to za mało