Trwa ładowanie...
d23f1bd
książka
13-10-2008 10:05

Trupy z kawiorem

Zrób bliźniemu prezent z Brunona Jasieńskiego.

d23f1bd
d23f1bd

Ńe liżće ust kohankom, leżąc im na bżuhu!/Jedzće je ze śmietaną i łykajće z cukrem!/Hude szynki dźewczynki są pszedźiwńe kruhe/i dobry jest kobiecyh muskularnych nug krem” – czytamy fragment „Mięsa kobiet” i od razu wiemy, w czym rzecz.

Bruno Jasieński – w pierwszych latach niepodległej Polski obrazoburczy futurysta, potem komunista polski i francuski, wreszcie, gdy go z Francji za komunizowanie wydalono, prawdziwy sowiecki bolszewik, pisarz i prominent, którego w czasie Wielkiej Czystki w roku 1938 w przybranej ojczyźnie rozstrzelano. Życiorys niejasny i niezwykły. Sporo dla rozjaśnienia jego mroków zrobił Krzysztof Jaworski, poeta i akademik z Kielc, autor dwóch książek o Jasieńskim i niedawnego wyboru jego wierszy, a teraz dostaliśmy wreszcie wiersze wszystkie, pracowicie zebrane łącznie z rozproszonymi (jest ich bodaj więcej niż tych z wydań książkowych). Jednym słowem, święto. Bo wbrew pozorom Jasieński jako poeta wciąż żyje i ma mnóstwo do zaoferowania nawet w ideologicznie nacechowanych późniejszych utworach. Nie jest więc gdańska książka li tylko dokumentem z epoki czy ilustracją biograficznych zawiłości, lecz poruszającym wydarzeniem artystycznym. Jasieński – poetycki chuligan i nowator – wraca w wielkim stylu.

No i jak to jest wydane! Bogowie! Tekturowe etui, potem obwoluta, która po rozłożeniu okazuje się reprintem kawałka słynnej futurystycznej jednodniówki „Nuż w bżuhu” z 1921 roku, twarda oprawa, a w środku na wklejce reprodukcja portretu Jasieńskiego, który namalował Tytus Czyżewski, i okładki książek poety. Prawda, jakość kosztuje, więc książka nie jest tania, ale warto sobie (albo bliźniemu) taki prezent zrobić. Bardzo dobre są też przypisy i komentarze, którymi opatrzono każdy z wierszy. Jeśli coś odrobinę rozczarowuje, to wstęp Beaty Lentas. „Portrety Brunona Jasieńskiego”, choć ciekawe, są nieco eteryczne i skupione właściwie tylko na biografii autora, a ja w tomie tak pomnikowym chciałbym dostać raczej sensowny esej wprowadzający w jego dzieło. Nie ma się jednak co krzywić na drobiazgi, trzeba czytać. Na przykład „Trupy z kawiorem”: „W Pani mieszka księżniczka księżycowych ekscesów/I członkini zrzeszenia dla dam comme il faut”. Hough.

Bruno Jasieński „Poezje zebrane”, opracowanie Beata Lentas, słowo/obraz terytoria, Gdańsk 2008, s. 560, 75 zł

d23f1bd
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d23f1bd
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj