Trump stawia warunki ws. NATO. Waszczykowski: te słowa nie dotyczą Polski, w razie zagrożenia USA staną w obronie naszego kraju
• Gwarancje bezpieczeństwa w NATO nie są automatyczne - powiedział szef MSZ
• Przyznał, że wiedział o tym wcześniej i "osobiście przed tym ostrzegał"
• Dodał jednak, żę "jest przekonany, że w przypadku Polski nie będzie wahań"
• Trump: nie gwarantuję obrony krajom, które nie wypełnią zobowiązań wobec USA
22.07.2016 | aktual.: 22.07.2016 07:17
Minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski uważa, że słowa Donalda Trumpa kwestionujące gwarancje bezpieczeństwa w ramach NATO nie dotyczą Polski. Podczas wizyty w Waszyngtonie szef dyplomacji wyraził przekonanie, że w razie zagrożenia Stany Zjednoczone nie zawahają się stanąć obronie naszego kraju. W wywiadzie dla "New York Times" Donald Trump uzależnił reakcję wojskową USA od tego, czy państwa NATO wywiązują się ze zobowiązań finansowych.
- Powiedział (Trump - przyp. red.) dość skomplikowaną prawdę, iż mechanizm bezpieczeństwa w NATO nie jest automatyczny. Nie działa automatycznie. Jeśli są zagrożone interesy państw członkowskich, to zgodnie z artykułem 5. inne państwa członkowskie mają obowiązek przyjść z pomocą, ale to każde samodzielnie określa, jakiej pomocy udzieli. I nie musi to być automatyczne - wyjaśniał Waszczykowski.
- To jest prawda. Myśmy o tym wiedzieli i ja osobiście przed tym ostrzegałem i pisałem przez wiele lat i zabiegałem o to, by ta gwarancja traktatowa była uzupełniona realną gwarancją w postaci obecności (wojsk NATO w Polsce). Stąd przez lata walczyłem o obecność amerykańską w postaci tarczy rakietowej i stąd od roku co najmniej z prezydentem Andrzejem Dudą, ministrem Antonim Macierewiczem, z panią premier Beatą Szydło zabiegaliśmy, aby NATO podjęło decyzje idące dalej niż w Walii (miejsce szczytu NATO w 2014 roku - przyp. red.). I nie tylko, aby dolatywała do nas na wypadek problemów szpica, ale żebyśmy mieli stałą obecność wojskową zarówno NATO, jak i Amerykanów - i to się dzieje - oświadczył szef dyplomacji.
Minister nie wyrażał obaw w związku z sugestią jednego z dziennikarzy uczestniczących w konferencji, który zauważył, że wcześniej sytuacja wyglądała inaczej. Amerykańscy politycy przekonywali, że w wypadku ataku na jednego z członków NATO USA przyjdą z pomocą natychmiast. Teraz Trump mówi, że jako prezydent nie zagwarantuje obrony krajom sojusznikom USA w NATO, jeśli nie wypełniły one swoich zobowiązań wobec Ameryki.
- Jestem przekonany, że w przypadku Polski nie będzie wahań. Polska należy do czołówki państw natowskich, które przykładają wielką wagę do obrony bezpieczeństwa. Wydajemy 2, a nawet ponad 2 proc. PKB na nasze bezpieczeństwo. Jest to wielka kontrybucja, wielki wysiłek na rzecz obrony NATO. I ja nie słyszałem od jakiegokolwiek polityka amerykańskiego, by kwestionował sojusz polsko-amerykański i nasze uczestnictwo w NATO - podkreślił Waszczykowski
Donald Trump stawia warunki krajom sojusznikom w ramach NATO
W wywiadzie dla dziennika "New York Times" Donald Trump nie chciał zadeklarować, że jako prezydent stanąłby w obronie państw bałtyckich, jeśli zostałyby zaatakowane przez Rosję. Miliarder uzależnił reakcję USA od tego, czy państwa te wywiązują się ze zobowiązań finansowych w ramach NATO.
Zasugerował wręcz, że może wycofać wojska amerykańskie rozmieszczone na świecie. "NYT" zwraca uwagę, że Trump "zdefiniował globalne interesy Ameryki niemal wyłącznie w kategoriach ekonomicznych" i krytykował obecność sił USA w bazach w różnych krajach na świecie.