Rosja ukradła projekty rakiet? Trump oskarża
- Rosji udało się ukraść projekt rakiety hipersonicznej, który opracowywano w Stanach Zjednoczonych - oświadczył w Fox News amerykański prezydent Donald Trump. Jego zdaniem stało się to w okresie między 2009 a 2017 rokiem, kiedy Biały Dom zajmował Barack Obama.
Trump powiedział, że "jakiś zły człowiek dał Rosji" wspomniane projekty. Jednak zapewnił, że Stany Zjednoczone i tak będą miały własne "superhipersoniczne" rakiety, które "są nawet o krok lepsze" niż te, których plany zostały skradzione przez przedstawicieli Rosji.
Trump obiecuje. USA będą miały lepszy pocisk
Trump obiecał, że prace nad ich stworzeniem rozpoczną się "dość szybko". Dodał również, że przyszłe wojny będą toczone nie na polach bitew, ale w powietrzu, dlatego drony mają kluczowe znaczenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Muszą płacić". Polacy zabrali głos ws. Ukraińców
Trump nie po raz pierwszy oskarża Rosję o kradzież projektu rakiety hipersonicznej. W 2020 roku powiedział, że Moskwa ma "super-super-hipersoniczną rakietę, której prędkość jest pięć razy większa niż prędkość zwykłej rakiety".
Wówczas również twierdził, że Rosja otrzymała informacje o rozwoju tej technologii za czasów administracji Obamy. Trump powtórzył swoje oskarżenia podczas jednej z wieców w trakcie kampanii wyborczej w 2023 roku.
Na Kremlu odpowiedzieli, że Rosja "ma swoją piękną rakietę". - Trudno mi powiedzieć, czy nasza rakieta mieści się w rozumieniu pana Trumpa jako "super-super", ale — to dobra rakieta, która nie ma jeszcze odpowiedników na świecie. I to nie jedna — zaznaczył rzecznik prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow.
Oficjalnie Rosja opracowała kilka rakiet hipersonicznych: "Cyrkon" bazowania morskiego, "Kindżał" bazowania powietrznego oraz "Awangard" bazowania stacjonarnego (te rakiety mają hipersoniczny sterujący blok skrzydłowy). Prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył w 2023 roku, że Moskwa "de facto" nie używa tej broni, ale "ona jest".
O stworzeniu amerykańskiej rakiety hipersonicznej Trump poinformował po raz pierwszy w maju 2020 roku. Wtedy twierdził, że będzie ona 17 razy szybsza od tej, która uchodzi za najszybszą na świecie, i będzie w stanie atakować cele na odległość 1,6 tys. km.
Tę rakietę testowano w marcu tego samego roku. Jednocześnie we wrześniu 2023 roku "Wall Street Journal" pisał, że prace nad hipersoniczną bronią w USA wciąż znajdują się na wczesnym etapie, a gotowe modele rakiet trafią na uzbrojenie nie wcześniej niż za dziesięć lat.
Trump o Zełenskim: nie jest aniołkiem
W tym samym wywiadzie Trump powiedział, że "prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski chce zakończyć tę wojnę, ale nie powinien był pozwolić, by do niej doszło".
- Zełenski chce to teraz zakończyć. Ma dość. Ale on też nie powinien był pozwolić, by do tego doszło. Wiesz, on nie jest aniołkiem - stwierdził Trump podczas rozmowy z Seanem Hannitym dla stacji Fox News.
Trump obarczył także odpowiedzialnością za wybuch wojny swojego poprzednika. Według niego wypowiedzi Bidena miały prowokować Rosję do agresji. - Ale nie obwiniam tylko jednej strony. Putin nie powinien był tego robić - zaznaczył.
CZYTAJ WIĘCEJ: Ujawniają straty Rosji. Najwięcej zabitych wśród ochotników
źródło: The Moscow Times