PolskaWybory w Platformie. Pomaska i Szełemej przegrywają w regionach

Wybory w Platformie. Pomaska i Szełemej przegrywają w regionach

Zmiany w Platformie Obywatelskiej. Sobotnie głosowanie nie obyło się bez zaskoczeń. Gdańska posłanka Agnieszka Pomaska i prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej nie zostali wybrani szefami regionów. Wcześniej poparcia udzielił im m.in. Donald Tusk.

Wybory w Platformie. Pomaska i Szełemej przegrywają w regionach
Wybory w Platformie. Pomaska i Szełemej przegrywają w regionach
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Stróżyk
Marek Mikołajczyk

W sobotę w Platformie Obywatelskiej odbyły się wewnętrzne wybory. Największa partia opozycyjna wybrała nowego przewodniczącego partii, a także szefów regionów.

Oficjalnych wyników jeszcze nie ma, ale już teraz wiadomo, że nie obyło się bez zaskoczeń. O ile wybór lidera PO to formalność (na przewodniczącego wystartował jedynie Donald Tusk, oficjalne wyniki mają być podane w niedzielę o godz. 10), w poszczególnych regionach miało miejsce parę nieoczywistych wyborów.

Do takiej sytuacji doszło m.in. na Dolnym Śląsku. Szefem regionu został poseł Michał Jaros. "Dziękuję!" - skwitował krótko w sobotę wieczorem w mediach społecznościowych.

Jaros wygrał starcie z prezydentem Wałbrzycha Romanem Szełemejem, który startował w wewnętrznych wyborach ze wsparciem Grzegorza Schetyny, Donalda Tuska i Rafała Trzaskowskiego.

Na Pomorzu o fotel lidera ubiegali się posłanka Agnieszka Pomaska, marszałek województwa Mieczysław Struk oraz burmistrz Pucka Hanna Pruchniewska.

Donald Tusk oficjalnie zapowiedział, że odda swój głos na Pomaską. W wewnętrznych wyborach sukces odniósł jednak Struk.

- Ku mojemu zaskoczeniu sporo członków PO z kół gdańskich głosowało na moją osobę - przekazał w rozmowie z Onetem Mieczysław Struk, nowy szef pomorskich struktur.

- Myślę, że w Platformie wzrosła ostatnio świadomość, że dobry wynik PO nie oznacza tylko dobrego wyniku w Gdańsku, Sopocie czy Gdyni, ale musi to przełożyć się również na każdy powiat województwa pomorskiego. A właśnie tam to ja mam większe wpływy niż skądinąd świetna i odważna posłanka Pomaska - stwierdził Struk.

Mniej zaskoczeń było natomiast na Śląsku. Tutaj w szranki stanęli prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński oraz dotychczasowy lider Wojciech Saługa, który wywalczył reelekcję z wynikiem 67,2 proc. głosów. Saługa mógł liczyć na wsparcie m.in. Borysa Budki czy Izabeli Leszczyny.

Podobnie było na Podkarpaciu. Jak nieoficjalnie dowiedział się PAP, reelekcję uzyskał Zdzisław Gawlik. Jego kontrkandydatem był Marek Rząsa.

Głosowanie wśród członków Platformy Obywatelskiej trwało w sobotę od godz. 10 do 18 w 240 lokalach wyborczych. W części regionów trwa jeszcze liczenie głosów. Oficjalne wyniki zostaną podane po zliczeniu głosów ze wszystkich komisji.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (283)