Prokuratura chciałaby postawić prokuratorowi z Gdańska zarzuty; chodzi m.in. o podżeganie do dokonania przestępstwa, poświadczenie nieprawdy w dokumencie przez funkcjonariusza publicznego, za co grozi nawet do ośmiu lat więzienia. Treści wniosku nie podajemy, zarzutów nie podajemy, ponieważ nie zostały mu jeszcze przedstawione - powiedział Kordulski.
Dodał, że w związku z aferą w pomorskim wymiarze sprawiedliwości jest dotychczas 10 podejrzanych. Prokuratura skierowała wnioski o uchylenie immunitetów dwóm sędziom i dwóm prokuratorom. Nikt z nich nie ma prawomocnie uchylonego immunitetu.