Trzaskowski: "PiS wszedł na ścieżkę wyjścia z Unii. Kaczyński nie powie tego w Sejmie"
- Mam nadzieję, że wbrew buńczucznym zapowiedziom pan premier zachowa się zdroworozsądkowo i Izba Dyscyplinarna zostanie zlikwidowana - mówił w Sopocie Rafał Trzaskowski. Prezydent Warszawy zapowiedział też, że nie rezygnuje z działań na rzecz niedopuszczenia do Marszu Niepodległości. - Mam nadzieję, że ten organizator nie będzie nam organizował świąt narodowych - zapowiedział.
W środę rzecznik rządu Piotr Müller zapowiedział, że Polska może nie otrzymać w tym roku zaliczki w ramach Krajowego Planu Odbudowy. W Sopocie do sprawy odnieśli się posłanka PO Agnieszka Pomaska oraz prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Trzaskowski: PiS sprowadził Polskę na ścieżkę wyjścia z Unii
- Przez nieodpowiedzialne działania i przedkładanie interesu PiS, tych środków możemy nie otrzymać w tym roku, a może i w przyszłym. Wzywamy rząd by w trybie pilnym zlikwidował Izbę Dyscyplinarną. To pierwszy krok by wrócić na ścieżkę współpracy w Unii Europejskiej i jestem przekonana, że Polki i Polacy na to czekają - mówiła Agnieszka Pomaska.
- Tuż po przejęciu władzy przez PiS wydawało się, że można liczyć na odrobinę zdrowego rozsądku jeśli chodzi o politykę europejską. Przez te 6 lat widzimy, że PiS sprowadza Polskę na margines Unii Europejskiej, a przez decyzję pseudo-Trybunału wszedł na ścieżkę wyjścia z Unii. To nie wydarzy się z dnia na dzień, Jarosław Kaczyński nie powie nam tego w Sejmie, ale już dziś widać, jakie mogą być tego konsekwencje - mówił Rafał Trzaskowski.
Zobacz także: Marian Banaś pozbawiony wolności? Prof. Dudek: Niebywały skandal
- Jako samorządowiec jestem zaniepokojony tym, że rachunek za nieodpowiedzialną politykę PiS może być wystawiony obywatelom. Mam nadzieję, że wbrew tym buńczucznym zapowiedziom pan premier zachowa się zdroworozsądkowo i Izba Dyscyplinarna zostanie zlikwidowana, a sędziowie wrócą do orzekania, bo konsekwencje tego mogą być poważne - dodał prezydent Warszawy.
Trzaskowski kontra Marsz Niepodległości
Rafał Trzaskowski pytany był też o Marsz Niepodległości, na który nie chce się zgodzić. Prokuratura odmówiła zajęcia się wnioskiem o delegalizację stowarzyszenia, które organizuje Marsz.
- Składałem jako prezydent miasta wnioski o delegalizację ONR-u i stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Na ulicach Warszawy, tak doświadczonej przez wojnę, nie ma miejsca na hasła mające znamiona faszyzmu. Nie ma miejsca na hasła, których świadkami byliśmy, gdy zagłuszano bohaterki Powstania Warszawskiego. Mam nadzieję, że prokuratura nie będzie się sugerowała politycznymi wskazówkami - skomentował.
Pytany przez Wirtualną Polskę o działania mające przeszkodzić organizacji Marszu Niepodległości odpowiedział:
- Analizujemy wszystkie sytuację. Mam nadzieję, że ten organizator nie będzie nam organizował świąt narodowych. Mamy prawo świętować je w spokoju - zapowiedział.
- Wspieram całym sercem Agnieszkę Pomaską. Mam nadzieję, że zostanie szefową struktur w regionie. Trudno wyobrazić sobie lepszy wybór - Trzaskowski
Wybory w pomorskiej PO
Rafał Trzaskowski poparł też Agnieszkę Pomaską w wyborach w pomorskiej PO. Jej kontrkandydatem jest marszałek Mieczysław Struk. Jak mówił prezydent Warszawy, "trudno wyobrazić sobie lepszy wybór". Agnieszka Pomaska jest jedyną kobietą w kraju, która kandyduje na przewodniczącą władz regionalnych PO.
- Nie ukrywam, że gdy podejmowałam decyzję o kandydowaniu na szefa PO w regionie pomorskim, miałam na celu poprowadzenie PO do zwycięstwa w wyborach samorządowych i parlamentarnych. Będę zabiegać o to, by było więcej aktywnych pań w PO. Uważam, że to jedno z zadań, które przede mną stoją - powiedziała Agnieszka Pomaska.
- Przewodniczący Donald Tusk zapowiedział, że w prezydium partii będzie zróżnicowany skład, a my wspieramy Agnieszkę, bo jest najlepsza - dodał Rafał Trzaskowski. Donald Tusk, jako członek sopockiej PO, zapowiedział niedawno, że zagłosuje na Agnieszkę Pomaską.