Sprawa śmierci Agaty z Wejherowa. Jest opinia biegłych nt. poczytalności 17‑letniej Wiktorii M.
Biegli nie mają wątpliwości. Wiktoria M., która najprawdopodobniej przyczyniła się do śmierci 17-letniej Agaty z Wejherowa jest całkowicie poczytalna i zdrowa. Oznacza to, że na proces będzie oczekiwać w areszcie.
05.08.2015 | aktual.: 07.08.2015 11:29
- Biegli przedstawili opinię, że podejrzana nie jest chora psychicznie i może odpowiadać za swoje czyny. Całkowicie świadomie kierowała swoim zachowaniem – mówi Wirtualnej Polsce prok. Agnieszka Gładkowska z gdańskiej prokuratury okręgowej.
Opinia została przygotowana przez dwóch biegłych psychiatrów oraz biegłego psychologa. Biegli nie mieli żadnych wątpliwości, dlatego nie skierowali dziewczyny na szpitalną obserwację. Oznacza to, że Wiktoria M. na proces będzie oczekiwać w areszcie.
Do tragicznego zdarzenia doszło pod koniec lutego w gdańskim pasie nadmorskim. Spacerująca po brzezieńskim parku para odkryła poranione ciało dziewczyny. Zwłoki leżały przykryte liśćmi, niedaleko wejścia na plażę. Dziewczyna ubrana była w ciemną bluzę z polaru oraz jeansy, co ułatwiło ukrycie zwłok. Na jej ciele odnaleziono kilkanaście ran zadanych nożem w klatkę piersiową, aortę oraz wątrobę. Śledczy przez kilka miesięcy nie mogli odnaleźć noża, telefonu ani roweru, na którym przyjechała dziewczyna.
Prowadzone śledztwo wykazało, że w sprawę zamieszane są dwie nastoletnie mieszkanki Gdańska - koleżanki Agaty. Młodsza z nich usłyszała zarzut popełnienia zabójstwa na prośbę i za zgodą pokrzywdzonej. Nie przyznała się do winy i odmówiła składania zeznań. Zastosowano wobec niej trzymiesięczny areszt. Druga z zatrzymanych, 18-latka, usłyszała zarzut utrudniania śledztwa, zastosowano wobec niej dozór policji i zakaz opuszczania kraju.
Śledczy zabezpieczyli również pamiętnik ofiary. Jest on cały czas analizowany przez śledczych. Jednak ze względu na dobro prowadzonego postępowania prokuratura nie ujawnia szczegółów.
- Analiza pisma pozwala określić cechy osobowości, temperament oraz skłonności do kłamstwa. Są to jednak tylko poszlaki – mówi Wirtualnej Polsce Sławomir Bułka, biegły dyplomowany grafolog.
17-latka była wysportowaną młodą dziewczyną. Chodziła do klasy mundurowej. Interesowały ją sztuki walki, szczególnie MMA. Była uparta i konsekwentna. Miała pasję wyczynowca. Niestety na zawodowe uprawianie sportu nie pozwalało jej zdrowie. Miało to spowodować u niej załamanie psychiczne.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .