Nocny pożar w zajezdni. W Gdańsku spłonęły tramwaje
Cztery tramwaje płonęły w nocy z poniedziałku na wtorek w gdańskiej zajezdni. Dwa są doszczętnie zniszczone. Władze Gdańska powołują komisję do zbadania pożaru.
W nocy gdańska straż pożarna interweniowała w zajezdni tramwajowej w Nowym Porcie. Płonęły tam cztery tramwaje. Akcja zakończyła się ok. północy.
Pożar w zajezdni w Gdańsku. Wiceprezydent reaguje
We wtorek rano do sprawy odniósł się Piotr Borawski - wiceprezydent Gdańska odpowiedzialny za miejski transport zbiorowy. Poinformował, że dwa tramwaje N8C (tzw. "dortmundy") spłonęły całkowicie, jeden tramwaj typu Pesa Jazz ma opalony bok, a inny N8C ma lżejsze uszkodzenia.
- Nikt z pracowników na szczęście nie ucierpiał, pożar nie objął w żaden sposób budynków zajezdni - poinformował wiceprezydent Gdańska. Pożar nie wpłynie na kursowanie tramwajów we wtorek.
Zobacz także: USA nie wesprą militarnie Ukrainy? Siemoniak: Działania polityczne zrobiły wrażenie na Rosji
- W spółce Gdańskie Autobusy i Tramwaje powołana zostanie specjalna komisja, która ustali przyczyny zdarzenia. Wszystkie pojazdy objęte były ubezpieczeniem - dodał Piotr Borawski.
Prezes spółki GAiT Maciej Lisicki poinformował, że komisja rozpocznie prace o 14:00. Wiceprezydent Borawski zaznacza, że uzupełnienie taboru w najbliższym czasie będzie trudne. Na rynku brakuje takich pojazdów.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Czytaj także: Wybuch butli z gazem. Jest jedna ofiara śmiertelna