Trwa ładowanie...

Koniec śledztwa w sprawie upadłości pomorskiego biura podróży Viki Travel

Właścicielka Viki Travel stanie przed sądem. Gdańska prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie nieuczciwego biura podróży. Turyści stracili na nielegalnym procederze ponad 573 tys. zł.

Koniec śledztwa w sprawie upadłości pomorskiego biura podróży Viki TravelŹródło: WP.PL, fot: Andrzej Hulimka
d4gldfr
d4gldfr

- Beata W. w ramach firmy Viki Travel zajmowała się pośrednictwem w sprzedaży biletów lotniczych. W okresie od października 2012 roku do maja 2013 r. oferując swoje usługi, wprowadziła klientów w błąd co do zamiaru wywiązania się z nich. W tym okresie pobrała od klientów łącznie ponad 573 tys. złotych. Przy czym dysponując pieniędzmi klientów nie dokonywała rezerwacji biletów, bądź dokonywała, ale nie realizowała płatności. Pieniądze te nie zostały zwrócone klientom - mówi Wirtualnej Polsce prok. Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Co się stało z wyłudzonymi pieniędzmi? Prokuraturze do dziś nie udało się ustalić, gdzie trafiło ponad pół miliona złotych. Część z nich kobieta przeznaczyła na własne potrzeby. Wiadomo, że w kręgu poszkodowanych znajdują się szkoły, stowarzyszenia oraz zwykli turyści.

Przypomnijmy fakty. Afera wybuchła w marcu 2013 roku, gdy biuro podróży ogłosiło upadłość. Sprawa została nagłośniona, ponieważ Viki Travel organizowało przelot 50 uczniów do Stanów Zjednoczonych na finał międzynarodowego konkursu Odyseja Umysłu. Wyprawę młodych Polaków uratował rząd oraz lokalne samorządy, które na przelot przekazały brakujące pieniądze.

Podczas śledztwa wyszło na jaw, że biuro funkcjonowało tylko wirtualnie. Większość zainteresowanych kontaktowało się z organizatorem przez internet. Firma, mimo wskazanego adresu, nie miała stałej siedziby. Umowa na najem lokalu obowiązywała tylko dwa miesiące. Wynajmujący zerwał ją, gdy nie otrzymał czynszu.

d4gldfr

- Zarzucone Beacie W. przestępstwo zagrożone jest karą od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Przesłuchana w toku postępowania przygotowawczego Beata W. nie przyznała się do jego popełnienia. Złożyła wyjaśnienia, które nie znajdują odzwierciedlenia w zgromadzonym materiale dowodowym - dodaje Wawryniuk.

Na początku września utratę płynności finansowej ogłosiło opolskie biuro podróży. W efekcie czego poza granicami pozostało 150 osób. Zostały one ściągnięte do kraju, dzięki pomocy urzędu marszałkowskiego. Akcja była zorganizowana w ramach gwarancji ubezpieczeniowej.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

d4gldfr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4gldfr
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj