RegionalneTrójmiastoJest zgoda Komisji Europejskiej. Pendolino może jeździć do Słupska

Jest zgoda Komisji Europejskiej. Pendolino może jeździć do Słupska

• Jest zgoda Komisji Europejskiej na wydłużenie trasy Pendolino
• Biernacki: Wszyscy mieszkańcy Pomorza Środkowego liczyli na takie rozstrzygnięcie
• Wiadomo już, że powstanie drugi tor
• Kasierski: Jesteśmy komunikacyjną pustynią

Jest zgoda Komisji Europejskiej. Pendolino może jeździć do Słupska
Źródło zdjęć: © WP | Tomasz Gdaniec
Tomasz Gdaniec

- Decyzję Komisji Europejskiej przyjęliśmy z dużą radością. Od początku lat 90. nasze miasto stawało się coraz bardziej wykluczone komunikacyjnie. Zmniejszano liczbę i częstotliwość połączeń kolejowych. W efekcie do regionu przyjeżdżało coraz mniej turystów. Ta decyzja to pierwszy krok w stronę odwrócenia tego trendu. Wszyscy mieszkańcy Pomorza Środkowego liczyli na takie rozstrzygnięcie - mówi Wirtualnej Polsce Marek Biernacki, wiceprezydent Słupska.

Pociągi Pendolino mogą wydłużyć swój bieg. Obecnie najszybsze w Polsce składy kursują pomiędzy Gdynią oraz Krakowem. Teraz zapaliło się zielone światło, aby to zmienić. Kolejarze planują wydłużenie ich trasy przez Słupsk i Koszalin aż do Kołobrzegu. Jak na razie nie wiadomo, kiedy jednak to nastąpi.

Jak informuje Wirtualną Polskę Łukasz Kwasiborski z Biura Prasowego PKP PLK, studium wykonalności jest na końcowym etapie przygotowania. Do tej pory dokonano już preselekcji wariantów i w każdym z przygotowanych wariantów analizuje się budowę dwóch torów od Wejherowa do Lęborka, natomiast dla odcinka pomiędzy Lęborkiem a Słupskiem analizowane są warianty od układu jednotorowego do układu dwutorowego, w tym także wariant z budową dynamicznej mijanki na przedmiotowym odcinku.

- Budowa drugiego toru pomiędzy Słupskiem oraz Gdynią jest nieodzowna. Dużo więcej pociągów mogłoby przejeżdżać przez nasze miasto. A tak muszą niepotrzebnie czekać, tracąc czas na mijankach. Remont istniejącej infrastruktury oraz budowa nowej usprawni ruch kolejowy. Zakupiony został nowy tabor, który może jeździć nawet 160 km na godzinę, ale nie pozwala na to stan torów. Jeżeli mamy przestać być pustynią komunikacyjną to musi ulec to zmianie - mówi Wirtualnej Polsce Edward Kasierski ze Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Komunikacji RP.

PKP planuje również remont trasy kolejowej 405, łączącej Piłę z Ustką. Torowisko bowiem jest w bardzo złym stanie. Na niektórych odcinkach jednocześnie mógł poruszać się tylko jeden pociąg. Liczące 193 kilometry torowisko zostanie odrestaurowane kwotą od 200 do 500 mln zł. Przedstawione niedawno studium wykonalności zakłada cztery warianty. W najtańszym wariancie doszłoby tylko do podstawowych prac naprawczych. Najkosztowniejszy wariant zakłada elektryfikację trasy między Słupskiem oraz Szczecinkiem.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (115)