Gdański IPN komentuje decyzję prezydenta Adamowicza. "Niezrozumiała i niepojęta"
Dyrektor gdańskiego IPN nie rozumie decyzji o niezaproszeniu Wojska Polskiego na Westerplatte. Uważa, że obchody rocznicy II wojny światowej bez jego obecności "nie mogą się odbyć".
10.08.2018 | aktual.: 29.03.2022 14:14
"To żołnierze Wojska Polskiego bronili we wrześniu 1939 roku Westerplatte. Na tym uświęconym krwią bohaterskich obrońców skrawku Gdańska zawsze najważniejsi będą polscy żołnierze" - napisał w oświadczeniu dyrektor gdańskiego IPN Mirosław Golon.
I podkreślił, że "dla współczesnej armii Rzeczypospolitej to jedna z najświętszych tradycji, na których budujemy wysokie morale żołnierzy, na których budujemy tak cenne i potrzebne wzorce odwagi, dzielności żołnierskiej i gotowości poświęcenia życia dla Ojczyzny".
Zobacz także
"W tym kontekście całkowicie niezrozumiała i niepojęta jest decyzja władz miasta Gdańska o niezaproszeniu Wojska Polskiego w charakterze współorganizatora na uroczystość 79. rocznicy wybuchu II wojny światowej na Westerplatte w dniu 1 września 2018 r." - twierdzi prof. Golon.
Rzecznik prezydenta Adamowicza Magdalena Kaczmarek stwierdziła, że to prezydent decyduje o scenariuszu uroczystości, a rok temu wojsko "złamało dane słowo".- Harcerz, który miał przeczytać apel poległych, został na polecenie pracowniczki MON zablokowany przez żandarma - przypomniała w rozmowie z portalem onet.pl.
Kłótnia Adamowicza i Błaszczaka. "Dygnitarz"
Zapewniła jednak, że prezydent chce, aby wojsko było obecne na uroczystości i zaproszenie na nią zostanie wysłane również do ministra Mateusza Błaszczaka. - Już rok temu we wrześniu złożyliśmy pismo do MON, że w 2018 roku rezygnujemy z asysty wojskowej we wszystkich uroczystościach samorządowych. Ministerstwo miało bardzo wiele czasu, by podjąć z nami dialog - zaznaczyła Kaczmarek.
- Przypominam, że Gdańsk to część Rzeczypospolitej Polskiej, a prezydent miasta nie ma prawa do jego zawłaszczania - mówił szef resortu obrony narodowej. Błaszczak uznał, że decyzja prezydenta Adamowicza, by WP nie było współorganizatorem uroczystości wybuchu II wojny światowej, jest "skandaliczna".
- Co pan zrobił dla polskości Westerplatte? Co pan zrobił, żeby rozsławić to, co tu się działo? Pojawił się pan tu dopiero jako dygnitarz, a teraz odmawia nam pan polskości - ripostował Adamowicz.
Źródło: gdansk.ipn.gov.pl, onet.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl