Zgrzyt na Westerplatte. Wojsko nie dopuściło harcerzy do odczytania Apelu Pamięci
W ostatniej chwili zmieniono program uroczystości na Westerplatte. Apel Pamięci zamiast harcerza odczytał żołnierz. Nagranie, na którym widać, jak zablokowano mu dostęp do mównicy, zamieścił w sieci prezydent Gdańska. ZHP nie chce komentować tej sytuacji. MON zaprzecza, by żandarmeria "utrudniała osobom przebywającym na Westerplatte udział w ceremonii".
Plan uroczystości na Westerplatte zakładał, że po przemówieniach premier Beaty Szydło i prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza oraz odczytaniu modlitwy za poległych przez arcybiskupa Sławoja Leszka Głodzia harcmistrz Artur Lemański odczyta Apel Pamięci. Tak się jednak nie stało. - Wojsko złamało obietnicę - twierdzi prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.
Zobacz, jak zablokowano harcerza na Westerplatte
- Od 18 lat spotykamy się na Westerplatte. Było tu dotychczas siedmiu premierów i trzech prezydentów RP i ja nigdy przedtem nie spotkałem się z tak niską kulturą jak dzisiaj. Tu na Westerplatte stało się coś, co jest sprzeczne z istotą tego miejsca - powiedział po uroczystościach Paweł Adamowicz.
Prezydent Gdańska tłumaczył, że od wielu lat harcerze wraz z prezydentem Gdańska są współgospodarzami uroczystości. - Wczoraj odbyłem kilka rozmów z przedstawicielami MON, jasno było ustalone, że harcmistrz Lemański odczytuje Apel Pamięci, natomiast odniesienia "są wśród nas" wygłasza oficer Marynarki Wojennej - mówił Adamowicz. Niestety, nie dopuszczono do tego. Apel, w którym zgodnie z ustaleniami znalazło się wspomnienie prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jego małżonki Marii, a także ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego, którzy "oddali życie w katastrofie smoleńskiej wraz z 93 uczestnikami pielgrzymki do Katynia" odczytał żołnierz.
- W tej chwili młodzież harcerską traktuje się jak ozdobnik, jak rekwizyt. To fatalny przykład, który idzie z góry na dół. Były różne rządy, prawicowe, lewicowe, jednak jeszcze nikt nie mieszał się nam w program. Dzisiaj byliśmy świadkami cenzury na uroczystości samorządowej - mówił po uroczystościach prezydent Gdańska.
Zdaniem Adamowicza odpowiada za to minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, który "stworzył swoją prywatną armię" i to właśnie "żandarmeria wojskowa nie dopuściła harcerza do odczytania apelu".
Adamowicz: przedstawiciel MON "blokuje fizycznie harcerza"
Paweł Adamowicz umieścił na swoim profilu na Facebooku nagranie wideo, na którym widać, jak harcmistrz Lemański został nie dopuszczony do odczytania apelu. "Na tym oburzającym filmie widać, jak przedstawiciel MON Macierewicza blokuje fizycznie harcerza, a przedstawicielka ministra Macierewicza rozkazuje "proszę stać!". Pani widoczna na filmie na wczorajszym spotkaniu z moimi pracownikami powątpiewała w ich narodowość i pytała czy na pewno mają polski paszport" - napisał Adamowicz.
To jeszcze nie jest koniec. Co roku tradycją było wspólne śniadania na terenie jednostki Straży Granicznej. Podczas tegorocznych obchodów ministerstwo nie wyraziło zgody na obecność harcerzy.
Harcerze nie chcą komentować incydentu
- Harcerze od 1999 roku biorą udział w tych uroczystościach. Pełnią służbę reprezentacyjną, porządkową i ratowniczą. Wcześniej sami je organizowali - powiedziała WP harcmistrz Martyna Kowacka, rzeczniczka prasowa ZHP. - To co się wydarzyło dzisiaj to sytuacja niecodzienna - stwierdziła. Nie chciała jednak komentować tego wydarzenia.
Hm. Kowacka przyznała, że przez ostatnie kilka lat harcerze nie odczytywali apelu poległych. - Wcześniej jednak robili to co roku - zapewniła w rozmowie z WP.
- To władze miasta zaproponowały, by harcerze odczytali w tym roku apel. Takie uzgodnienia zapadły już jakiś czas temu, to nie jest kwestia ostatnich kilku dni - powiedział WP harcmistrz Artur Lemański. To właśnie jego zablokowali przedstawiciele MON, uniemożliwiając odczytanie apelu. Dodał, że jest zaskoczony całą sytuacją. Jej wyjaśnienie pozostawił władzom ZHP.
MON: żołnierze ŻW nie utrudniali osobom przebywającym na Westerplatte udziału w ceremonii
Komunikat w sprawie uroczystości na Westerplatte wydała rzeczniczka resortu ppłk Anna Pęzioł-Wójtowicz..
"Uroczyste obchody 78. rocznicy wybuchu II wojny światowej na Westerplatte, które odbyły się z udziałem najwyższych władz państwowych, Marszałka Senatu RP, Premier Rady Ministrów oraz Rządu przebiegły zgodnie z ceremoniałem wojskowym" – napisała Anna Pęzioł-Wójtowicz w komunikacie zamieszczonym na stronie MON.
Podkreśliła, że "Żandarmeria Wojskowa realizowała zadania zgodnie z prawem", a jej żołnierze "w żaden sposób nie utrudniali osobom przebywającym na Westerplatte udziału w ceremonii". "Funkcjonujące w mediach nagrania z części uroczystości obrazują moment, kiedy apel pamięci jest odczytywany" - dodała rzeczniczka resortu.
Adamowicz: dzisiaj naszym Westerplatte jest obrona konstytucji i wolności
- To tu Polacy powiedzieli "nie" agresji i deptaniu praw człowieka i praw boskich. Opowiedzieli się po stronie niezbywalnych wartości, wolności i niepodległości, przeciw sile i przemocy. Walczyli osamotnieni - podkreślił.
- Świadomi doświadczeń, które złożyły się na lekcję tamtego września, po raz kolejny musimy z całą mocą powtórzyć: że Polska może być bezpieczna tylko w zjednoczonej Europie. Dlatego każda próba osłabienia naszych związków z Europą, wyprowadzanie nas z Unii Europejskiej jest nie tylko sprzeczne z polską racją stanu, lecz jest rozłożonym na raty politycznym samobójstwem - powiedział prezydent Gdańska.
Przywołał też słowa Jana Pawła II z mszy w 1987 r. na Westerplatte skierowane do młodych ludzi, że każdy z nich powinien mieć w swoim życiu jakieś Westerplatte i zbiór zasad, których należy bronić.
- Każde pokolenie ma swoje Westerplatte, każdy ma porządek praw i wartości, które trzeba utrzymać i obronić. Dzisiaj naszym Westerplatte jest obrona najbardziej zagrożonych wartości: konstytucji i wolności, solidarności ze słabszymi, obrona rządów prawa, niezawisłości sędziowskiej i przyzwoitości, prawdy w życiu publicznym. Musimy te wartości utrzymać i obronić w sobie i wokół siebie, obronić dla siebie i dla innych – to nasza powinność, obowiązek, nasza miara człowieczeństwa – to przesłanie Westerplatte 2017 - powiedział Adamowicz.