RegionalneTrójmiastoEpiskopat: nie podważajcie kompetencji Watykanu!

Episkopat: nie podważajcie kompetencji Watykanu!

Jak poinformował na specjalnie zorganizowanym spotkaniu rzecznik Episkopatu ks. Józef Kloch, biskupi apelują do dziennikarzy, aby nie podważali kompetencji Stolicy Apostolskiej odnośnie obsadzania stolic biskupich.

10.04.2008 | aktual.: 17.04.2008 12:59

Przekazując dziennikarzom tekst oświadczenia prezydium Episkopatu, ks. Kloch podkreślił, że chodzi o pojawiające się w mediach sugestie, czy nawet żądania podważające kompetencje Stolicy Apostolskiej odnośnie obsadzania stolic biskupich.

Według hierarchów, tego typu działania stanowią niedopuszczalną metodę wywierania nacisku na wewnętrzne sprawy Kościoła. Biskupi przypominają, że próby ograniczenia autonomii wyboru pasterzy diecezji były podejmowane w czasach komunistycznych.

Nie podano, o jaką nominację chodzi, co więcej, ks. Kloch zastrzegł, że jest to tylko przypomnienie zasad, i nie dotyczy żadnych konkretnych nominacji.

Kilka dni temu media poinformowały, że następcą odchodzącego na emeryturę abp. Tadeusza Gocłowskiego, metropolity gdańskiego, ma być abp Leszek Sławoj Głódź, ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej.

Ta decyzja spowodowała, że Radio Maryja odwołało zaplanowaną na 23 kwietnia antyrządową manifestację - podały media.

Na łamach Wirtualnej Polski b. prezydent Lech Wałęsa skrytykował nominację: "z wielkimi obawami myślę o planowanym wyborze na Metropolię Gdańską" - napisał w "Synowska troska o mój Kościół". "Ta sama osoba, która mogła dobrze służyć żołnierzom jako biskup polowy, może mieć inne ważne zadania w innych miejscach, tak może mieć dużą trudność ze stratą dla siebie i wiernych, żeby wyczuć relacje i ten klimat nadmorski" - pisał Wałęsa, dodając: "Ksiądz Arcybiskup Głódź nie kryje swoich eurosceptycznych nastawień. I tu nie chodzi o taką pozycję w Unii czy inną, o walkę polityczną w niej. To nie jest zadanie dla Kościoła. Kościół głosi Ewangelię uniwersalną, nie eurosceptyczną czy proeuropejską".

"Naszym, Kościoła, wspólnoty wiernych, zadaniem jest jednak wchodzić, nawet na te europejskie salony z wartościami, z fundamentami, mądre wzmacnianie tego drugiego duchowego płuca Europy. Droga przez zasiewanie niepokoju i eurosceptycyzm, zwłaszcza w Gdańsku nie byłaby skuteczna. I sprzeczna z nam postawionym zadaniem i zobowiązaniem podjętym w Sierpniu" - pisał Wałęsa.

"Dziennik" doniósł, że to, co głośno mówi Lech Wałęsa, jest także odzwierciedleniem stanowiska polityków PO. "I wiele wskazuje, że tym razem znany z dobrych relacji z rządzącymi hierarcha będzie miał problem" - uważa gazeta.

Żadnych ostentacyjnych kroków, oficjalnych protestów w sprawie nominacji spodziewać się nie należy. Zdaniem "Dziennika", przesądzone jest jednak, że nominacja abp. Głódzia skończy erę świetnych kontaktów na linii: politycy PO - gdańska kuria.

Ignorowanie, ograniczone kontakty - tak na pytanie, jak zachowa się wobec nominacji hierarchy Platforma Obywatelska, odpowiada w rozmowie z gazetą jeden z liderów PO. Do pierwszego zwiastuna takiej postawy doszło już w ubiegłym tygodniu. Jak ustaliła gazeta, abp Głódź zabiegał o spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem. Nie udało się. Ostatecznie spotkał się z nim wicepremier Grzegorz Schetyna - pisze "Dziennik".

Źródło artykułu:PAP
Gdańsknominacjakościół
Zobacz także
Komentarze (0)