Akcja służb na Bałtyku. Wypadek w okolicach Jastarni
W Zatoce Puckiej na wysokości Jastarni przewrócił się katamaran. Konieczna była pomoc służb. Nikomu nic się nie stało.
Jak przekazał Morski Oddział Straży Granicznej, do tego wypadku doszło w czwartek 12 sierpnia. Przewrócił się katamaran. Dwie osoby wpadły do wody. Pomogli im funkcjonariusze z Kaszubskiego Dywizjonu Straży Granicznej.
Wypadek katamarana na Zatoce Puckiej
"Załoga pontonu SG-039 patrolowała 12 sierpnia rejon Zatoki Puckiej niedaleko portu w Jastarni. W pewnej chwili funkcjonariusze zauważyli przewrócony katamaran, obok niego dryfowali w wodzie kobieta i mężczyzna, którzy mieli na sobie kamizelki ratunkowe" - przekazano w komunikacie Morskiego Oddziału Straży Granicznej.
Na pomoc natychmiastowo ruszyli funkcjonariusze. Pomogli oni jednej z dryfujących osób. Drugi rozbitek próbował podnieść przewrócony katamaran. To udało się jednak zrobić dopiero przy pomocy straży granicznej.
Zobacz też: Obejrzał materiały TVP o Tusku. Jarosław Gowin komentuje wprost
Katamaran został postawiony na wodzie. Nikomu nic się nie stało. Jednostka skierowała się do pobliskiego portu w Jastarni.
Rekordowo ciepły Bałtyk
Tego lata temperatury w Bałtyku były rekordowo wysokie. W Zatoce Fińskiej odnotowano 26,5 stopnia Celsjusza. Nieco niższe wskaźniki były na wodach polskich - tu przeważnie do 20-22 stopni Celsjusza.
O powód wystąpienia tak wysokich temperatur redakcja Wirtualnej Polski zapytała dr. Marka Kowalewskiego z Wydziału Oceanografii i Geografii Uniwersytetu Gdańskiego.
- Jest to anomalia. W tym roku był bardzo ciepły lipiec. To kwestia nasłonecznienia i słabego wiatru. To wiatr jest czynnikiem, który ochładza wodę. Powoduje mieszanie w powierzchniowej warstwie. W lipcu było małe zachmurzenie i słabe wiatry. Przez to warstwa wody się nagrzewała i woda miała wysokie temperatury. Przez te anomalie woda miała temperaturę wyższą nawet o 4 st. C w porównaniu ze średnią z poprzednich lat - wskazał ekspert.
Źródło: Morski Oddział Straży Granicznej, WP Wiadomości