Tragedia na torach. Pociąg wjechał w grupę migrantów

Do tragicznego wypadku doszło w Calais we Francji w czwartek 4 listopada. Jak informują lokalne służby, około godziny 18:30 pociąg wjechał tam w grupę migrantów, która przemieszczała się wzdłuż trakcji.

Jak donosi brytyjski "Daily Mail", w wyniku potrącenia przez pociąg w Calais zginęła co najmniej jedna osoba. Trzy są ciężko ranne, a stan jednej z nich określany ma być jako "skrajnie krytyczny".

Poszkodowani mają należeć do grupy 50 migrantów z Erytrei, którzy próbowali dostać się do Wielkiej Brytanii.

Jak wynika z nieoficjalnych informacji przekazanych przez służby we Francji, do tragicznego wypadku mogła przyczynić się zła pogoda. - Bardzo mocno padało i widoczność była bardzo słaba - przekazał w rozmowie z "Daily Mail" jeden z funkcjonariuszy.

Łącznie po torach miała poruszać się grupa około 12 migrantów. Z ustaleń wynika, że przemieszczali się oni do obozu, który założyli niedaleko Calais. - Maszynista pociągu TER Dunkierka ich nie zauważył i doszło do wypadku - przekazali nieoficjalnie funkcjonariusze znający kulisy sprawy.

- To straszna sytuacja dla wszystkich - podkreślił w rozmowie z mediami rzecznik regionu Hauts-de-France. Jak dodał, do Calais przybywa w ostatnim czasie coraz większa liczba migrantów, którzy chcą dostać się do Wielkiej Brytanii, by prosić o azyl. - Doprowadziło to do coraz większej liczby wypadków i incydentów - podkreślił rzecznik.

Na razie służby nie informują o tożsamości migrantów. W związku z wypadkiem w Calais przez kilkanaście godzin wstrzymany był ruch pociągów. Sprawę badają służby i prokuratura.

Czytaj też: Francja. Migranci zginęli pod kołami pociągu. Spali na torach?

Źródło: "Daily Mail"