Francja. Migranci zginęli pod kołami pociągu. Spali na torach?
Trzy osoby zginęły, a jedna została ciężko ranna na trasie pociągu pomiędzy Hendaye a Bordeaux we Francji. - To najprawdopodobniej migranci, którzy spali lub leżeli na… torach kolejowych - powiedział burmistrz Eneko Aldana-Douat.
Do tragedii doszło we wtorek, 12 października, około godz. 5.40 nad ranem. Jak podaje Associated Press, pociąg jadący z nadmorskiego kurortu Hendaye do miasta Bordeaux we Francji, przejechał znajdujących się na torach ludzi.
- To najprawdopodobniej migranci, którzy spali lub leżeli na… torach kolejowych - powiedział Eneko Aldana-Douat, burmistrz Ciboure, czyli miasta w pobliżu którego doszło do wypadku.
Na miejscu zginęły trzy osoby, a czwarta została ciężko ranna i trafiła do szpitala. Do końca nie wiadomo, co robili w tym miejscu. Lokalne władze przekazały mediom, że migranci często nocują w tej okolicy po przekroczeniu granicy Hiszpanii z Francją.
Ruch kolejowy w obu kierunkach został na kilka godzin wstrzymany, aby zabezpieczyć pracę śledczych, którzy mają ustalić przebieg zdarzenia.
Zobacz także: "Nie da się z kłamcą rozmawiać merytorycznie". Poseł PO o sporze Polski z UE
Mundurowi nie powstrzymują migrantów, którzy płyną do Wielkiej Brytanii
Tymczasem sprawa migrantów po drugiej stronie Francji elektryzuje media w Wielkiej Brytanii. Reporterzy Sky News byli świadkami, jaki grupa kilkudziesięciu migrantów na oczach mundurowych przenosiła przez plaże pontony i łodzie, a następnie ruszyła kanałem La Manche w kierunku Wysp Brytyjskich.
"Jak relacjonowali, policjanci nie podjęli żadnej interwencji, choć od momentu zejścia z pontonem na plażę do spuszczenia go do wody minęło osiem minut, zaś na pytanie, dlaczego nie podejmują działań, jeden z funkcjonariuszy odparł, że jest ich ośmiu, a nielegalnych imigrantów osiemdziesięciu" - napisała Polska Agencja Prasowa.
Grupa została po dziewięciu godzinach przejęta przez brytyjskie służby. Wśród migrantów znalazła się zaledwie kilkunastodniowa Irakijka, zawinięta jedynie w koc.
Od początku 2021 roku przez kanał La Manche na Wyspy przedostało się ponad 17 tys. migrantów. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Wielkiej Brytanii domaga się wyjaśnień w sprawie bierności mundurowych.