Zamach na WTC
- Nie wiemy, czy zostać, czy iść - relacjonowała mężowi przez telefon Alayne Gentul. - Nie chcę iść w dół, w ogień. Jack Gentule słyszał rozmowy w tle. Współpracownik jego żony zatkał otwór wentylacyjny płaszczem, by dym nie dostawał się tak szybko do pomieszczenia. Próbował włączyć zraszacz przeciwpożarowy, ale samolot, wbijając się w budynek, zniszczył rury doprowadzające wodę.