"Totalna konfrontacja". Miedwiediew grzmi, uderza w Zachód
- Sytuacja w Ukrainie nie jest konfliktem regionalnym, ale totalną konfrontacją między kolektywnym Zachodem a resztą świata - powiedział wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji Dmitrij Miedwiediew. Propagandysta Kremla po raz kolejny powtórzył kłamstwa Władimira Putina.
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
O aktualnych wydarzeniach w Ukrainie Dmitrij Miedwiediew mówił w nowym wywiadzie dla "Rossijskiej Gaziety". Zdaniem byłego prezydenta Rosji przyczyną "konfrontacji między kolektywnym Zachodem a resztą świata" jest "diametralna opozycja poglądów na dalszy rozwój ludzkości".
Dodał, że są kraje zachodnie, które "nie chcą przyznać, że świat radykalnie się zmienił i tracą dominację". - Wojna hybrydowa, którą teraz z nami prowadzą, jest ich ostatnią szansą na utrzymanie korzystnego dla siebie statusu quo, by nie utracić osłabionej siły i wpływów - stwierdził Miedwiediew, powielając rosyjską propagandę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak ocenił, po drugiej stronie konfliktu jest nie tylko Rosja, ale także "globalny Wschód i Południe". - Są to kraje, które wciąż rosną w siłę, stopniowo przezwyciężają gospodarcze i polityczne konsekwencje kolonialnej przeszłości. Opowiadają się za równym rozwojem wszystkich państw. Bez starszych i młodszych partnerów - przekonywał współpracownik Putina.
Szef CIA: bunt pokazał niszczący wpływ wojny na Rosję
W sobotę dyrektor CIA William Burns podczas wykładu w Ditchley Foundation w Wielkiej Brytanii ocenił, że bunt założyciela grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna przeciwko ministerstwu obrony Rosji był wyzwaniem dla państwa rosyjskiego i zademonstrował niszczący efekt wojny przeciwko Ukrainie.
- Jest uderzające, że te działania Prigożyna poprzedzone zostały jego zjadliwymi oskarżeniami na temat kłamliwych przesłanek Kremla dla inwazji na Ukrainę, jak i sposobu prowadzenia wojny przez rosyjskie dowództwo wojskowe - powiedział Burns.
Jak wskazał, wpływ tych słów i tych działań będzie rozwijał się przez pewien czas, "stanowiąc jaskrawe przypomnienie niszczącego efektu wojny Putina dla jego własnego społeczeństwa i jego własnych rządów".
Szef CIA podkreślił, że jednodniowy marsz jednostek grupy Wagnera na Moskwę był "wewnętrzną sprawą Rosji, w której Stany Zjednoczone nie miały i nie będą mieć żadnego udziału".