Tomasz Siemoniak: pierwsze 100 dni rządu Beaty Szydło na trzy minus-trzy plus
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna pochwalił Beatę Szydło, stwierdzając, że szefowa gabinetu "daje radę". Były szef MON Tomasz Siemoniak pytany o te słowa w #dziejesienazywo przyznał: "pani premier na pewno nie jest najsłabszym ogniwem tego rządu". Sam wystawił jej ocenę "trzy minus-trzy plus". Pochwalił też swego następcę na tym stanowisku Antoniego Macierewicza oraz minister cyfryzacji Annę Streżyńską.
26.02.2016 | aktual.: 26.02.2016 14:10
Grzegorz Schetyna mówił w TVN24, że co prawda Beata Szydło "nie ma doświadczenia i to widać", jednak "daje radę". - Ogarnia to wszystko i próbuje wpisać się w szaleństwo wyborczej obietnicy PiS. Z planu, który nie może być zrealizowany, próbuje wyłuskać jakieś rzeczy, próbuje pokazać, że chce jakieś obietnice spełnić - ocenił szef Platformy Obywatelskiej.
Pytany o tę wypowiedź w #dziejesienazywo były szef MON Tomasz Siemoniak odparł: "pani premier na pewno nie jest najsłabszym ogniwem tego rządu". - Myślę, że to jest taka trójka - czasami z minusem, czasami z plusem w niektórych obszarach. 100 dni to jest i dużo, i mało. Myślę, że premier niepotrzebnie zapowiedziała tak dużo rzeczy na te 100 dni, z których się po prostu nie wywiązała - zaznaczył.
Siemoniak pochwalił działalność minister cyfryzacji Anny Streżyńskiej. - To jest osoba bardzo dobrze przygotowana, bardzo korzystnie się odróżnia na tle rządu - oświadczył. B. szef MON pochwalił też swego następcę na tym stanowisku Antoniego Macierewicza.
- Widzę w tym, co robi, rzeczy dobre i złe. Nie chcę być plemienną opozycją, która potępia w czambuł. Wiem jak trudno się pracuje na tym stanowisku - podkreślił. Wśród pozytywnych kwestii wymienił m.in. relacje z sojusznikami i z NATO.
- Warto docenić przedsięwzięcia polityki historycznej, np. pomysł awansowania na generała pułkownika Kuklińskiego. Uważam, że to jest bardzo dobra decyzja - zaznaczył.
Dodał jednak, że nie rozumie, dlaczego Macierewicz tak silnie wraca do spraw smoleńskich.