Tomasz Siemoniak: Antoni Macierewicz to mitoman. Widać, że chodzi mu o Donalda Tuska
• Siemoniak o zachowaniu Macierewicza: to niepoważne
• Zdaniem szefa MON, Tusk złamał polskie prawo
• W południe rozpoczyna się spotkanie liderów partyjnych u marszałka Sejmu
- Trudno się bać ministra Macierewicza. To mitoman, który przyłapywany na tym, że sam sobie zaprzecza, wysuwa coraz to ostrzejsze oskarżenia. To mało poważne - oznajmił były minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak na antenie TVN24.
Siemoniak powiedział, że po środowych obradach komisji obrony w Sejmie, nie ma wątpliwości, że Macierewiczowi chodzi o Donalda Tuska. - Wielokrotnie wymieniał jego nazwisko, z łatwością wypowiadał słowa, że złamał prawo. Nie wiem, jaki tytuł do tego ma minister Macierewicz, żeby oceniać, że ktoś złamał prawo - dodał Siemoniak.
Na posiedzeniu komisji minister obrony przedstawiał informację na temat powodów i podstaw dla wznowienia badania katastrofy smoleńskiej. Wnioskowali o to posłowie PO i Kukiz'15. Zdaniem szefa MON, Donald Tusk złamał polskie prawo, nie stosując się do porozumienia polsko-rosyjskiego, w myśl którego badania powinna prowadzić komisja polsko-rosyjska.
Kaczyński pójdzie na ustępstwa?
Siemoniak w TVN24 zabrał również głos w sprawie sporu o Trybunał Konstytucyjny. - Nic nie wskazuje, żeby prezes Kaczyński poszedł na jakieś ustępstwa. Podstawą propozycji kompromisu musiałoby być opublikowanie wyroku TK i zaprzysiężenie trzech sędziów - stwierdził Siemoniak.
"Dialog i kompromis polityczny w Polsce" - pod takim hasłem rozpocznie się w południe spotkanie liderów partyjnych u marszałka Sejmu. Spotkanie to efekt ubiegłotygodniowego apelu prezesa PiS-u o uspokojenie sytuacji politycznej.
W środę w radiowej Trójce Jarosław Kaczyński zapowiedział, że będzie w rozmowie uczestniczył. - Czy jakaś konkretna materia tej rozmowy zostanie odnaleziona, tego nie wiem, ale będę się starał, żeby tak było - zadeklarował polityk.
Co proponuje opozycja?
Szef PO Grzegorz Schetyna liczy na merytoryczną dyskusję. Ma też nadzieję, że marszałek Sejmu wykona symboliczny gest i zawiesi procedurę wyboru nowego sędziego Trybunału Konstytucyjnego.
Lider Nowoczesnej Ryszard Petru proponuje, by do Trybunału Konstytucyjnego po kolei wprowadzać zgłoszonych w grudniu przez PiS kandydatów na sędziów.
Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz oczekuje - jak to określił - normalnej rozmowy, "gdzie dialog przeważa nad monologiem".
Poza liderami parlamentarnych partii politycznych, na spotkanie zaproszono także przedstawicieli partii Razem, KORWIN i SLD.