WAŻNE
TERAZ

Autostrada zablokowana po karambolu. Zginęła kobieta

To on strzelał z kałasznikowa do antyterrorystów. Kim był 42-latek?

Policjanci biorący udział w tragicznie zakończonej obławie na złodziei bankomatów w Wiszni Małej, mieli przeciwko sobie groźnego przeciwnika. Okazuje się, że mężczyzna, który strzelał z broni maszynowej do antyterrorystów, kierował w przeszłości dużym gangiem kradnącym samochody w Wielkopolsce i uważany był wciąż za jedną z ważnych postaci poznańskiego półświatka przestępczego.

Policyjny technik zabezpiecza broń 42-latka.
Źródło zdjęć: © East News
Arkadiusz Jastrzębski

Do strzelaniny doszło w sobotę ok. północy. Antyterroryści przygotowali zasadzkę na przestępców próbujących ukraść pieniądze z bankomatu. Podczas akcji bandyta zaskoczył policjantów i otworzył ogień z broni maszynowej. Zginął jeden mundurowy, a trzech zostało rannych.

Od policyjnych kul - choć początkowo mundurowi mieli razić go tylko paralizatorem - zginął też napastnik. Policja od początku, już w pierwszym komunikacie o tragedii, nazywała go "bezwzględnym bandytą".

42-letni Łukasz W. pochodził z Kiekrza koło Poznania i - jak zauważa "Głos Wielkopolski" - znany był tamtejszym śledczym od wielu lat. "Mówi się, że to najwyższa półka wielkopolskich przestępców" - zauważa gazeta.

Zobacz też: Próba kradzieży bankomatu

Brawurowe kradzieże

Po raz pierwszy o Łukaszu W. głośno było w 2005 roku, kiedy próbował potrącić policjanta i wręczyć mu łapówkę. Wtedy z policyjnej celi wydawał dyspozycje podwładnym. W największe tarapaty mężczyzna wpadł ponad 10 lat temu, kiedy śledczy zarzucili mu kierowanie przez wiele lat gangiem złodziei samochodów.

Szajka miała stosować brawurowe metody i kraść auta m.in. z parkingów salonów samochodowych. Gangsterzy mieli też wyłudzać odszkodowania za fikcyjne stłuczki,

Prokuraturze udało się nawet posadzić Łukasza W. na ławie oskarżonych, stawiając mu aż 74 zarzuty. Ale proces zaczął się w 2007 roku i trwa do teraz. Jak to możliwe? "Pierwszy z sędziów został wyłączony z postępowania po tym, jak latem 2008 r. oskarżony uderzył w jego auto" - wyjaśnia "Głos Wielkopolski", dodając, że dwaj kolejni sędziowie zmarli, więc teraz sprawa trafiła na wokandę po raz czwarty.

Teraz bankomaty

Łukasz W. przebywał więc na wolności. Jak już wiadomo, w ostatnim czasie zajął się okradaniem bankomatów. Broń maszynowa, której użył może wskazywać, że jego grupa była gotowa na wszystko i miała dostęp do drogiego sprzętu.

Nie wiadomo, jaką funkcję 42-latek pełnił w tym gangu. Śledczy uważają, że on i dwaj pozostali zatrzymani w Wiszni Małej przestępcy, mają na swoim koncie przynajmniej jeden inny, podobny napad. W sierpniu z bankomatu w Wielkopolsce mieli zabrać ok. 200 tys. zł

- Analizujemy wszystkie informacje. Mogę tylko powiedzieć, że mamy wiedzę, że wszyscy trzej mężczyźni byli wcześniej notowani - mówi Wirtualnej Polsce Małgorzata Klaus, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.

Wciąż bez odpowiedzi pozostaje pytanie, o to czy antyterroryści w pełni wiedzieli, z kim mają do czynienia. Policja i prokuratura mówią jedynie, że nadal trwają analizy przebiegu działań funkcjonariuszy i nie chcą zdradzać informacji o przygotowaniach do akcji.

Wszystko wskazuje na to, że zgodna z prawdą jest relacja informatora "Gazety Wrocławskiej", który w poniedziałek powiedział, że zanim antyterroryści oddali strzały w kierunku napastnika, użyli paralizatora. Takiej wersji przebiegu akcji nie wykluczył szef policji nadinsp. Jarosław Szymczyk.

To może sugerować, że choć w działaniach w Wiszni Małej brali też udział policjanci z Poznania, to niekoniecznie musieli wiedzieć dokładnie, kim jest złodziej, którego mają zatrzymać. Zdaniem Komendy Głównej Policji żadne błędy nie zostały popełnione, choć o swoich wątpliwościach co do rozpoznania sytuacji mówiło wielu ekspertów.

Zarzuty dla wspólników

Prokuratura postawiła już zarzuty dwóm wspólnikom Łukasza W. 41-letni Jacek S., który został zatrzymany podczas próby sforsowania bankomatu, odpowie ze włamanie i usiłowanie kradzieży kilkudziesięciu tysięcy złotych oraz.udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym. Przestępca przyznał się do winy, twierdząc, że do rabunku zmusiła go trudna sytuacja materialna.

- Także drugi z zatrzymanych w tej sprawie mężczyzn 50-letni Grzegorz K. usłyszał te same zarzuty - dodaje prokuratorka. Obu podejrzanym grozi kara do 10 lat więzienia.

Wybrane dla Ciebie
Makabryczne odkrycie w Słupsku. Poćwiartowane ciało ukryte w walizce
Makabryczne odkrycie w Słupsku. Poćwiartowane ciało ukryte w walizce
Ocena rządu Tuska. Jest nowy sondaż
Ocena rządu Tuska. Jest nowy sondaż
Szojgu spotyka się z Chinami. Ważne rozmowy przed przyjazdem USA
Szojgu spotyka się z Chinami. Ważne rozmowy przed przyjazdem USA
Tajemnicze zachowanie na Okęciu. 28-latek sparaliżował ruch na wiele godzin
Tajemnicze zachowanie na Okęciu. 28-latek sparaliżował ruch na wiele godzin
Gęsta mgła na autostradzie. W wypadku zginęła kobieta
Gęsta mgła na autostradzie. W wypadku zginęła kobieta
Słowo przeciwko słowu. Ukraińcy zaprzeczają doniesieniom Rosjan ws. przejęcia Pokrowska
Słowo przeciwko słowu. Ukraińcy zaprzeczają doniesieniom Rosjan ws. przejęcia Pokrowska
Napad niczym z filmów akcji. Włoscy przestępcy to profesjonaliści
Napad niczym z filmów akcji. Włoscy przestępcy to profesjonaliści
Zwrot ws. zabójstwa Ziętary. Czarzasty o Nawrockim: "Nie jest Bogiem" [SKRÓT PORANKA]
Zwrot ws. zabójstwa Ziętary. Czarzasty o Nawrockim: "Nie jest Bogiem" [SKRÓT PORANKA]
Szpiegował w Polsce na rzecz Rosji. Poszukiwany jest listem gończym
Szpiegował w Polsce na rzecz Rosji. Poszukiwany jest listem gończym
"Źle to wygląda". Tusk komentuje weto Nawrockiego
"Źle to wygląda". Tusk komentuje weto Nawrockiego
Kto nowym liderem Polski 2050? Wiceminister wskazał jedno nazwisko
Kto nowym liderem Polski 2050? Wiceminister wskazał jedno nazwisko
Poufne dokumenty znalezione nad Wisłą. Działania Straży Miejskiej
Poufne dokumenty znalezione nad Wisłą. Działania Straży Miejskiej