Drwiny z posła. Kolejne starcie Hołowni z politykiem PiS

Donald Tusk podczas wtorkowego expose potwierdził, że ministrem sportu w jego gabinecie będzie Sławomir Nitras. - Panie ministrze duże wyzwanie przed panem - powiedział premier. I w tej chwili jego wystąpienie zostało przerwane.

Na sali rozległy się okrzyki, a Szymon Hołownia musiał interweniować. - Szanowni państwo, to jest minister sportu, ale to nie jest Żyleta panie pośle Ozdoba i panie pośle Matecki - upomniał posłów PiS marszałek izby.

Dla wyjaśnienia - "Żyleta" to jedna z trybun na stadionie Legii Warszawy, gdzie gromadzą się najbardziej zagorzali kibice klubu. Trybuna ta słynie z głośnego dopingu i kontrowersyjnych opraw kibicowskich, które są częstym elementem meczów stołecznej drużyny.

- Będziemy budowali stadiony, tam będzie dla was dużo miejsca. Teraz jesteśmy w Sejmie, dobrze? Rozumiem ekscytację. Każdy kocha i ceni pana posła Nitrasa, ale to później, dobrze? Dziękuje bardzo - kontynuował Hołownia.

- Panie pośle Ozdobą, ja widzę, że pan się męczy, ale może by pan nas nie męczył? - zadrwił Hołownia.

Do dyskusji wtrącił się sam Donald Tusk. - Panie marszałku, nie wydaje mi się, żeby pan minister Ozdoba kiedykolwiek zaryzykował pójście na Żyletę - rzucił Tusk. - Ja się nie wybieram - dodał. Na sali rozległ się gromki śmiech, oczywiście posłów związanych z nową koalicją rządzącą.

We wtorek w Sejmie premier Tusk wygłaszał swoje exposé. Lider PO nakreślił w nim główne kierunki swojego rządu i polityki.

Tusk zaprezentował także skład swojego gabinetu. W rządzie znajdzie się m.in. Władysław Kosiniak-Kamysz, który będzie pełnił rolę pierwszego wicepremiera i ministra obrony narodowej. Ministrem sportu będzie wspomniany już Sławomir Nitras z PO.