Pieskow ujawnił plany Rosji na prywatnej imprezie
To zajmie bardzo, bardzo dużo czasu - tymi słowami Dmiitrij Pieskow, rzecznik Kremla ujawnił plany ws. wojny w Ukrainie podczas prywatnego spotkania. Ale sygnały o "wiecznej wojnie z Zachodem" wysyła również w swoich przemówieniach sam Władimir Putin.
29.03.2023 | aktual.: 29.03.2023 09:39
Jak podaje "The Guardian", słowa Pieskowa padły 31 grudnia ubiegłego roku, podczas sylwestrowej imprezy. Niektórzy z gości, wśród których byli przedstawiciele rosyjskiej elity kulturalnej i politycznej, wznosili toast za pokój w Nowym Roku. W swoich życzeniach wyrażali nadzieję na powrót do normalności.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow nie miał dla nich dobrych informacji. W swoim toaście miał powiedzieć: "Sprawy będą znacznie trudniejsze. To zajmie bardzo, bardzo dużo czasu". Jego słowa potwierdziło reporterowi "The Guardiana" dwóch uczestników imprezy, z oczywistych względów chcących zachować anonimowość.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak dodaje brytyjska gazeta, toast zepsuł nastrój wśród gości, z których wielu prywatnie sprzeciwia się wojnie w Ukrainie. - Było jasne, że ostrzegał, że wojna pozostanie z nami na dłużej - powiedział jeden z gości.
"Wieczna wojna" z Zachodem
Gazeta przypomina również ostatnie przemówienie Władimira Putina na temat wojny, skierowane do pracowników fabryki lotniczej w rosyjskiej Buriacji.
- Dla nas to nie jest zadanie geopolityczne, ale zadanie przetrwania rosyjskiej państwowości, stworzenia warunków dla przyszłego rozwoju kraju i naszych dzieci - powiedział wtedy Putin.
Zdaniem politologa Maxima Trudolyubova zmiana w ostatnich przemówieniach Putina jest widoczna.
- Putin praktycznie przestał mówić o jakichkolwiek konkretnych celach wojny. Nie proponuje też żadnej wizji tego, jak mogłoby wyglądać przyszłe zwycięstwo. Wojna nie ma wyraźnego początku ani przewidywalnego końca - powiedział Maxim Trudolyubov.
Gazeta przypomina również ostatnie przemówienie Władimira Putina do narodu rosyjskiego. To właśnie po nim, jeden z zachodnich dyplomatów w Moskwie opisał przesłanie jako przygotowanie rosyjskiej opinii publicznej do "wojny, która nigdy się nie kończy".
Zobacz także
Źródło: "The Guardian"