To miały być rodzinne wakacje w Turcji. Niemowlę zmarło w pięciogwiazdkowym hotelu
Rodzinne wakacje Brytyjczyków zamieniły się w koszmar, kiedy prosto z pięciogwiazdkowym hotelu mała Elizabeth trafiła do tureckiego szpitala. Niestety, mimo wysiłków lekarzy, życia sześciomiesięcznej dziewczynki nie udało się uratować.
Według tureckiej agencji informacyjnej Demirören, zdarzenie miało miejsce 13 maja w pobliżu miasta Serik, położonego w południowej prowincji Antalya.
Tureckie wakacje jak z horroru
Michael, Elizabeth i ich mała córeczka, która otrzymała imię po matce, zamierzali spędzić majowy urlop na Riwierze Tureckiej. Zatrzymali się w popularnym, pięciogwiazdkowym hotelu. Liczyli, że dzięki temu będą mieli wakacje marzeń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
13 maja, jak donoszą tureckie media, matka małej Elizabeth Coffey, wybiegła z pokoju hotelowego, błagając pracowników obsługi o pomoc. Była przerażona, jej półroczne dziecko miało problemy z oddychaniem. Dziewczynka dusiła się, nie mogła złapać tchu.
Zespół ratownictwa medycznego szybko przybył do hotelu i przetransportował niemowlę do prywatnego szpitala. Mimo usilnych starań lekarzy nie udało się uratować życia małej Elizabeth.
Tureccy śledczy wszczęli postępowanie w sprawie tajemniczej śmierci 6-miesięcznej Brytyjki. Ciało zostało zabezpieczone do sekcji. Zespół Instytutu Medycyny Sądowej w Antalyi ma wskazać przyczynę zgonu niemowlęcia.
Rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych powiedział: - Wspieramy rodzinę brytyjskiego dziecka, które zmarło w Turcji i jesteśmy w kontakcie z lokalnymi władzami.