To Manowska wyznaczy skład TS dla Glapińskiego. "Będą wyważone"
Premier Donald Tusk zapowiedział wniosek o Trybunał Stanu dla prezesa NBP Adama Glapińskiego. Były sędzia TS Roman Nowosielski w rozmowie z "Rzeczpospolitą" mówił, że to prof. Małgorzata Manowska będzie wyznaczać składy orzekające w TS, więc "będą wyważone, a sprawa skrupulatnie rozpatrzona".
We wtorek podczas konferencji prasowej premier Donald Tusk przyznał, że wniosek o Trybunał Stanu jest już przygotowany dla szefa NBP Adama Glapińskiego. Przyznał także, że zostanie złożony w najbliższych dniach.
Wstępny wniosek w sprawie postawienia prezesa NBP przed TS może złożyć w Sejmie prezydent, co najmniej 115 posłów lub sejmowa komisja śledcza. Wniosek trafia do Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej. Komisja przedstawia Sejmowi sprawozdanie z prac wraz z wnioskiem o pociągnięcie do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu lub o umorzenie postępowania.
Adwokat Roman Nowosielski, były sędzia Trybunału Stanu w rozmowie z "Rzeczpospolitą" zwrócił uwagę, że dotychczasowe obrady komisji śledczych różniły się sposobem prowadzenia oraz przygotowaniem członków, jak i przewodniczących. Mówił, że jest to zrozumiałe, ponieważ większość z nich nie miała do tej pory do czynienia z prowadzeniem obrad komisji jak i z przesłuchaniami. - Może powinni przejść szkolenia, jak prowadzi się przesłuchania, na temat psychologii zeznań świadków, a także ogólnej kultury prowadzenia tego rodzaju posiedzenia i utrzymania porządku. Aby uzyskali niezbędną wprawę - wskazał adwokat.
Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej
Nowosielski wskazał, że jeżeli Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej będzie sprawnie działać, z dnia na dzień, a jej członkowie zostaną odciążeni od innych zajęć (oprócz głosowań), to może zmieścić się w trzech miesiącach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wniosek do marszałka ws. Suskiego. "Trochę gówniarz w piaskownicy"
Jednak podkreślił, że wszystko zależy od ustaleń komisji, a następnie zarzutów. - Czy jeden ogólny, np. o charakterze czynu ciągłego. A tylko takie zaprezentowanie zarzutu pokazać by mogło rolę prezesa NBP w badanych przez Komisję latach i to musiałby być precyzyjnie wskazane.
Zwrócił uwagę, że łatwiej stawiać cząstkowe zarzuty, ale zamysł tego postępowania ma wybiegać także, w przyszłość, aby następcy Glapińskiego zastanowili się nad tym, że nie odpowiadają za fragment, ale całość roli.
Trybunał Konstytucyjny ochroni Glapińskiego?
W styczniu Trybunał Konstytucyjny zajął się ustawą o Trybunale Stanu, konkretnie - przepisami umożliwiającymi postawienie przed TS prezesa Narodowego Banku Polskiego. W składzie orzekającym zasiadły m.in. prezes Julia Przyłębska (jako przewodnicząca) i sędzie Krystyna Pawłowicz.
- Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodne z Konstytucją przepisy ustawy o Trybunale Stanu wskazujące, że do postawienia prezesa NBP w stan oskarżenia wymagana jest bezwzględna większość głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów - przypomina dr hab. Joanna Juchniewicz.
Były sędzia Trybunału Stanu stwierdził, że ten wyrok nie powinien mieć znaczenia dla sprawy. - Trybunał Stanu jest odrębnym Trybunałem, ma samodzielne kompetencje, może też korzystać z rozproszonej kontroli konstytucyjnej - mówił Nowosielski.
Jednak wskazał, że w TS mogą być odmienne zdania w trakcie orzekania, ale "ponieważ skład orzekający TS będzie wyznaczać prof. Małgorzata Manowska, przewodnicząca Trybunału Stanu z racji bycia pierwszym prezesem Sądu Najwyższego, to składy orzekające TS będą wyważone, a sprawa skrupulatnie rozpatrzona".
Źródło: Rzeczpospolita, WP