To już pewne, przejęli Łyman. "Informacje i nagrania są prawdziwe"
- Ukraińska armia weszła do okupowanego przez siły rosyjskie Łymanu w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy, trwają walki - poinformował w sobotę rzecznik Wschodniego Zgrupowania Wojsk Serhij Czerewatyj.
- Jesteśmy w Łymanie. Toczą się walki. Szczegóły później - powiedział Czerewatyj, cytowany przez portal Ukrainska Prawda.
Wcześniej Czerewatyj przekazał, że rosyjskie zgrupowanie pod Łymanem jest otoczone. Wojskowy oświadczył, że ukraińskie siły odbiły pięć miejscowości wokół Łymanu. - Jampil, Nowoseliwka, Szandryhołowe, Drobyszewe i Stawki zostały wyzwolone. Trwają tam działania stabilizacyjne - podkreślił.
Szef biura prezydenta Ukrainy Andrij Jermak opublikował nagranie, na którym ukraińscy żołnierze umieszczają flagę państwową na znaku na rogatkach Łymanu.
Pierwszy krok do odbicia obwodu ługańskiego
Łyman to ważny węzeł kolejowy, a odbicie miasta może pozwolić siłom ukraińskim na atak zachodniej części obwodu ługańskiego, w tym na miasta Lisiczańsk i Siewierodonieck - podkreśla Radio Swoboda.
Doniesienia o odbiciu miasta skomentował Serhij Hajdaj. - Odbicie przez siły ukraińskie z rąk wojsk rosyjskich miasta Łyman pozwala zacząć wyzwalanie obwodu ługańskiego - oświadczył gubernator tego regionu na wschodzie Ukrainy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Po odbiciu Łymanu zacznie się wyzwalanie obwodu ługańskiego spod okupacji, wszyscy na to czekamy i przygotowaliśmy się na to - powiedział w telewizji Hajdaj. - O tym, w jaki sposób i z którego kierunku będzie się to odbywać, zdecyduje wojsko - dodał.
Zaznaczył też, że rosyjscy wojskowi uciekając z Łymanu publikują nagrania, na których skarżą się na porzucenie przez dowództwo.
Czytaj też: