PolitykaTen kruczek umożliwi powrót krzyża pod Pałac Prezydencki?

Ten kruczek umożliwi powrót krzyża pod Pałac Prezydencki?

Jarosław Kaczyński w przemówieniu podczas obchodów 67. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej stwierdził, że przed Pałac Prezydencki powinien wrócić krzyż. Zgody na stałe umiejscowienie w tym miejscu krucyfiksu nie chce wyrazić stołeczny konserwator zabytków. Jest jednak jeden kruczek prawny, który może umożliwić powrót krzyża przed gmach siedziby prezydenta RP.

Ten kruczek umożliwi powrót krzyża pod Pałac Prezydencki?
Źródło zdjęć: © newspix.pl | RAFAL MESZKA
Przemysław Dubiński

- Krzyż stanął tutaj pięć i pół roku temu z inicjatywy harcerzy. Potem były wydarzenia o których nie chciałoby się pamiętać. I nie chodzi o triumf ani tym bardziej o żaden odwet. Chodzi o zwykłą przyzwoitość i sprawiedliwość. Wierzę, że będzie ona przywrócona, najpierw tym jednym aktem (powrotu krzyża - WP), a później kolejnymi - mówił Jarosław Kaczyński, przemawiając przed Pałacem Prezydenckim. Słowa prezesa PiS ponownie wywołały ogólnopolską dyskusję.

Krzyż, a może pomnik?

Już pod koniec maja prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że podejmie starania w sprawie postawienia przed Pałacem Prezydenckim pomnika smoleńskiego. Problem w tym, że zgodę na rozpoczęcie prac nad taką inwestycją musiałby wydać konserwator zabytków.

Pałac Prezydencki, wraz z całym Traktem Królewskim, stanowi bowiem integralną całość zabytkową, która nie może zostać zaburzona.

- W związku z istniejącą konserwatorską ochroną prawną (wpis do rejestru zabytków układu urbanistycznego Krakowskiego Przedmieścia) wszelkie działania w tej przestrzeni mające wpływ na jej wartości zabytkowe, wymagają pozwolenia konserwatorskiego w formie decyzji. Decyzje wydawane są zgodnie z obowiązującym prawem (ustawa o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami i KPA). Postępowania są prowadzone w zgodzie z zasadą dwuinstancyjności. Organem drugiej instancji jest Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Dodatkowo rozstrzygnięcia organów konserwatorskich podlegają kontroli sądowej sądów administracyjnych - tłumaczy WP stołeczny konserwator zabytków.

Władze Warszawy, w porozumieniu z konserwatorem zabytków, wybrały już inną lokalizację pomnika smoleńskiego. Monument ma stanąć na rogu ulic Trębackiej i Focha. Prace nad realizacją tego przedsięwzięcia mają rozpocząć się lada moment.

- Szykujemy się właśnie do powołania komisji konkursowej. Powinna ona rozpocząć swoje prace na początku przyszłego roku. Obecnie pracujemy nad harmonogramem. Mam nadzieję, że do konkursu zgłosi się wielu znakomitych architektów, a na rogu ulic Trębackiej i Focha stanie monument, który będzie łączył, a nie dzielił Polaków - mówi w rozmowie z WP Bartosz Milczarczyk, rzecznik stołecznego ratusza. - Teraz czekamy tylko na zielone światło od prezydenta - dodaje.

Wątpliwości natury prawnej budzi także postawienie przed Pałacem Prezydenckim krzyża smoleńskiego. Pojawiają się jednak różne koncepcje mające na celu ominięcie pozwolenia wydawanego przez konserwatora zabytków. Czy mają one szanse na powodzenie?

Kruczki i przepisy

Jedną z nich jest pomysł by krzyż stanął za płotem Pałacu Prezydenckiego. Wówczas znalazł by się pod jurysdykcją prezydenta. Okazuje się jednak, że taki wybieg wcale nie pozwoli obejść przepisów.

- Zarówno przestrzeń Krakowskiego Przedmieścia, jak i obu dziedzińców Pałacu Prezydenckiego, objęta jest prawna ochroną konserwatorską - nie pozostawia złudzeń stołeczny konserwator zabytków.

Inna koncepcja mówi, że krzyż mógłby stanąć przed gmachem Pałacu Prezydenckiego pod warunkiem, że nie będzie stanowił stałego, nieruchomego elementu architektury. Ten kruczek mógłby umożliwić tymczasowe, ale nie permanentne przywrócenie krucyfiksu. W tym przypadku również wymagana jest bowiem zgoda konserwatora zabytków.

- Kwesta stałości i nieruchomości elementu architektury ma być może znaczenie w aspekcie prawa budowlanego i ewentualnych pozwoleń wydawanych przez organy administracji architektonicznej. Z punktu widzenia ochrony konserwatorskiej nie są to cechy wyłączające obowiązek uzgodnień z organem konserwatorskim. Przykładowo ekspozycja czasowa wystaw przed Pałacem, które są w istocie elementami ruchomymi (stelaże, plansze), wymaga uzyskania pozwolenia konserwatorskiego - tłumaczy stołeczny konserwator zabytków.

Pracownicy ratusza nie chcą na razie spekulować nad możliwymi scenariuszami i czekają na oficjalny wniosek w tej sprawie. - Na razie do nas nie wpłynął. Dopiero jak się pojawi, będziemy go procedować i odpowiemy. Na ten moment nie znamy żadnych szczegółów ewentualnego powrotu krzyża smoleńskiego pod Pałac Prezydencki - kończy Milczarczyk.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (848)