PolitykaTego PiS chyba się nie spodziewało, sędziowie dostają pogróżki. "Już naostrzyłem nóż i up... ci łeb"

Tego PiS chyba się nie spodziewało, sędziowie dostają pogróżki. "Już naostrzyłem nóż i up... ci łeb"

Rewolucja rządu w systemie sądowniczym już zaczyna zbierać żniwa. Sędziowie mówią wprost: naraziłeś się PiS, musisz liczyć się z konsekwencjami. Padł na nich blady strach, krąży już nawet lista osób "do odstrzału". Boją się już nie tylko o pracę, ale i o własne bezpieczeństwo.

Tego PiS chyba się nie spodziewało, sędziowie dostają pogróżki. "Już naostrzyłem nóż i up... ci łeb"
Źródło zdjęć: © WP.PL | WP.PL

24.07.2017 | aktual.: 24.07.2017 09:34

Po burzliwych debatach w Sejmie i Senacie ustawa autorstwa PiS ws. SN trafiła na biurko Andrzeja Dudy. Opozycja apeluje o jej niepodpisywanie. Prezydent ma podjąć decyzję, co dalej.

PiS twierdzi, że na to czekają Polacy. Ale sprawa ma drugie dno, bo sędziowie w całym kraju siedzą jak na bombie.

Ustawa o Sądzie Najwyższym, która przeszła przez Sejm, pozwala przenieść sędziów SN w stan spoczynku.

- Jeszcze się nie spakowałem. Jesteśmy rozgoryczeni. Gdy widzę w TVP, że przedstawia się nas jako obrońców pedofilów i gwałcicieli, to ogarnia mnie poczucie niesprawiedliwości i bezradności. To przekreślenie całej mojej kariery. A przecież zawsze staramy się orzekać na rzecz obywateli - mówi "Newsweekowi" sędzia Michał Laskowski, rzecznik SN.

Jednak im dalej od Warszawy, tym obawy są większe. Gazeta dotarła do sędziów z całego kraju. Co mówią?

"Mamy orzekać po myśli władzy i morda w kubeł. A jak nie, to usuną nas ze stanu sędziowskiego albo przeniosą do Suwałk czy na drugi koniec Polski" - mówi sędzia z południowo-zachodnich krańców kraju.

"Wielu sędziów, szczególnie w mniejszych ośrodkach, się boi. Mówią, że mają kredyty, rodziny na utrzymaniu i nie chcą się narażać - przyznaje inny sędzia z Małopolski.

Lista Zbigniewa Ziobry krąży po sędziach

"Celem tej władzy jest przede wszystkim zemsta, dlatego wszyscy, którzy narazili się PiS muszą liczyć się z tym, że teraz zostaną ukarani - mówi sędzia z wieloletnim stażem z Warszawy. Przyznaje, że najgorzej mają ci, którzy narazili się Ziobrze.

Jak czytamy w "Newsweeku", krąży już nawet lista nazwisk, którzy będą pierwsi do odstrzału. Kto na niej jest?

Ma to być na przykład Agnieszka Pilarczyk, która uniewinniła lekarzy oskarżonych o spowodowanie śmierci ojca ministra sprawiedliwości. A także Justyna Koska-Janusz, która ukarała Ziobrę za niestawienie się na rozprawę.

Oprócz nich, jak twierdzą rozmówcy gazety: są sędzia Wojciech Łączewski, czyli ten, który skazał Mariusza Kamińskiego, a także rzecznik KRS Waldemar Żurek.

"Ja akurat wiem, co ze mną będzie. Będę pierwszy do rozstrzelania. Będzie jak za komuny, że sędzia mógł spokojnie przeżyć swoje życie zawodowe, jeśli nie trafił na sprawę, w której pojawiał się polityk partii rządzącej" - przyznaje Łączewski.

A odkąd jest wrogiem PiS, dostał już całą serię gróźb. Na przykład taką: "już naostrzyłem nóż i up... ci łeb". Pogróżki dostaje też Waldemar Żurek.

Cześć sędziów nie zamierza jednak "płaszczyć się przed Ziobrą". "Godność ludzka jest ważniejsza od pieniędzy" - przyznaje jeden z nich.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
zbigniew ziobrosędziapis
Zobacz także
Komentarze (330)