"Tęcza" wraca na pl. Zbawiciela

Instalacja ma być gotowa w nowej odsłonie 1 maja

28 kwietnia 2014, 17:05

1 / 8"Tęcza" znów zakwitła na pl. Zbawiciela - zdjęcia

Na instalacji "Tęcza" na pl. Zbawiciela rozpoczął się montaż wielobarwnych kwiatów, których będzie w sumie 22 tys. "Tęcza", która 11 listopada ub. roku została spalona podczas Marszu Niepodległości, ma być gotowa w nowej odsłonie 1 maja.

(PAP/ib)

2 / 8Montaż kwiatów na "Tęczy"

Jak powiedziała wicerzeczniczka stołecznego ratusza Agnieszka Kłąb, kwiaty powstały pod okiem autorki "Tęczy" Julity Wójcik podczas warsztatów zorganizowanych w kwietniu w Zachęcie.

3 / 8Montaż kwiatów na "Tęczy"

Jak dodała, "Tęcza" ma być gotowa 1 maja - w 10. rocznicę wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Oficjalnej uroczystości jednak nie będzie. - Trudno mówić o oficjalnej uroczystości w przypadku renowacji zniszczonej instalacji - powiedziała. Zaznaczyła, że miasto odbudowuje "Tęczę", by przeciwstawić się wandalizmowi i chuligaństwu osób, które ją niszczą.

4 / 8Montaż kwiatów na "Tęczy"

"Tęcza" pojawiła się na pl. Zbawiciela w czerwcu 2012 r. Wcześniej, podczas polskiej prezydencji, zdobiła plac przed Parlamentem Europejskim. Przez niektóre osoby kojarzona jest ze środowiskiem LGBT (lesbijek, gejów, osób biseksualnych i transseksualnych), którego flaga ma tęczowe barwy. Według autorki instalacji powstała jednak jako "wspólnie wykonane dzieło, którego symbolika była pozytywnym wezwaniem do tolerancji, poszanowania godności ludzkiej i prawa do posiadania własnych przekonań i poglądów".

5 / 8Montaż kwiatów na "Tęczy"

Barwna instalacja ze sztucznych kwiatów w kolorach tęczy została spalona 11 listopada ub.r. przez osoby biorące udział w zorganizowanym przez środowiska narodowe Marszu Niepodległości. Straty Zarząd Oczyszczania Miasta oszacował na 70 tys. zł.

Nie było to pierwsze podpalenie instalacji; po poprzednim została ona naprawiona i powróciła na plac zaledwie kilka dni przed Świętem Niepodległości.

6 / 8Montaż kwiatów na "Tęczy"

Po wydarzeniach 11 listopada ub. roku prezydent Warszawy zapowiedziała, że instalacja zostanie odnowiona. - Nie może być tak, że ktoś niszczy dobro publiczne, nawet jeśli uważa, że ono jest nie w tym miejscu i nie tak powinno wyglądać. Dlatego uważam, że powinniśmy to za każdym razem odnawiać - mówiła.