Tatry. TPN zamyka Dolinę Pańszczycy i część Orlej Perci
Tatrzański Park Narodowy zdecydował się zamknąć niektóre szlaki. Jako powód podaje wzmożony ruch skiturowy, nie tylko na szlakach turystycznych i narciarskich. "Zwierzęta potrzebują spokoju" - argumentuje TPN.
Tatrzański Park Narodowy zamknął od soboty szlaki dla turystyki pieszej, jak i narciarskiej. Chodzi o szlak żółty ze schroniska "Murowaniec" na Hali Gąsienicowej przez Dolinę Pańszczycy i Przełęcz Krzyżne na Dolinę Pięciu Stawów Polskich. Zamknięty został również szlak czerwony - odcinek Orlej Perci między Skrajnym Granatem a Przełęczą Krzyżne.
Tatry. TPN: niewykluczone dalsze zamknięcia dla turystyki narciarskiej
Zamknięty będzie również szlak czarny: Dolina Pańszczyca - połączenie pomiędzy szlakiem zielonym a żółtym. Wszystkie szlaki są zamknięte w obu kierunkach. Decyzja obowiązuje do odwołania. TPN podaje, że powodem są względy przyrodnicze. Ostrzega, że jeśli sytuacja będzie powtarzać się w innych rejonach, to "niewykluczone są dalsze zamknięcia dla turystyki narciarskiej".
Władze parku przypominają, że turystykę narciarską można uprawiać na szlakach turystycznych oraz szlakach narciarskich. "Nieudostępnione obszary Parku są ostoją fauny, dla której zima to szczególnie trudny okres. Aby go przetrwać, zwierzęta potrzebują spokoju. Dlatego tak ważna jest ochrona ich ostoi" - czytamy w komunikacie Tatrzańskiego Parku Narodowego.
TPN: znaczny wzrost liczby skiturowców wpływa na przyrodę w Tatrach
TPN tłumaczy, że zwierzęta mają problem ze zdobyciem pożywienia. Poświęcają na to sporo energii, a jej niepotrzebne zużycie może skończyć się tragicznie. Władze parku podkreślają, że w ostatni czasie zaobserwowano znaczny wzrost liczby skiturowców w porównaniu do roku ubiegłego. Dodają, że w tak wielkiej skali, nie pozostaje to bez wpływu na przyrodę w Tatrach.
Źródło: tpn.pl