Tatry. Byli kompletnie nieprzygotowani. Nocna akcja TOPR na Orlej Perci
Ratownicy z Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego musieli w nocy z soboty na niedzielę sprowadzić z Orlej Perci czterech mężczyzn, którzy bez przygotowania wybrali się na najtrudniejszy szlak w polskich Tatrach. Turystom na szczęście nic się nie stało.
Z informacji przekazanych przez dyżurnego TOPR wynika, że zgłoszenie od czterech obcokrajowców, którzy utknęli na szlaku w rejonie Żlebu Kulczyńskiego, wpłynęło w sobotę około godziny 22.00.
Na pomoc mężczyznom wyruszyła piesza wyprawa ratowników.
Tatry. Nic nie widzieli we mgle. Utknęli na Orlej Perci
Po dotarciu do czteroosobowej grupy turystów, ratownicy ustalili, że żadnemu z nich nic się nie stało. Mężczyźni nie byli jednak przygotowani do wędrówki. Źle zaplanowali swoje wyjście na Orlą Perć, zbyt późno wyruszając na szlak. Dodatkowo w Tatrach panują trudne warunki do uprawiania turystyki. Gdy zapadła noc i szlak spowiła mgła, mężczyźni nie byli w stanie kontynuować wędrówki.
TOPR-owcy sprowadzili ich bezpiecznie na Halę Gąsienicową około godziny 7.00 w niedzielę.
Turysta złamał nogę w rejonie Wielkiego Wołowego Żlebu
Również w sobotę ratownicy zostali wezwani do turysty, który złamał nogę w rejonie Wielkiego Wołowego Żlebu. Do mężczyzny z uwagi na nisko zawieszone chmury nie mógł pierwotnie wyruszyć helikopter, więc na pomoc wyruszyła 14-osobowa wyprawa piesza. Po pewnym czasie chmury jednak ustąpiły i można było przetransportować poszkodowanego drogą powietrzną do szpitala w Zakopanem.
TOPR ostrzega. Trudne warunki na szlakach
TOPR ostrzega, że w Tatrach panują obecnie niezwykle trudne warunki. Na szlakach jest mokro i ślisko, a w lasach zalegać może błoto. Dodatkowo, wiszące nisko chmury mocno ograniczają widoczność, a nocami temperatura spada poniżej zera.