Tatry. Akcja TOPR w jaskini Wielka Śnieżna. Ratownicy odnaleźli ekwipunek poszukiwanych grotołazów

- Grotołazi zostawili części ekwipunku najprawdopodobniej, dlatego, że chcieli wejść do szczeliny, a z ekwipunkiem nie byłoby to możliwe. Tam są tak wąskie przejścia, że może zmieścić się tylko bardzo szczupły człowiek – powiedział naczelnik TOPR Jan Krzysztof cytowany przez Polsat News.

Ratownicy odnaleźli dwie uprzęże do wspinaczki oraz uszkodzoną wiertarkę do osadzania kotw w skale i żywność. W miejscu, gdzie odnaleziono ekwipunek, ratownicy-pirotechnicy starają się poszerzyć ciasne przejście. Łącznie poszerzono korytarz na odcinku ośmiu metrów.

- Wcześniej używaliśmy samych zapalników, aby detonacja nie była zbyt duża. Teraz możemy używać ładunków wybuchowych dzięki temu urobek jest dużo większy i szybciej możemy posuwać się naprzód – tłumaczy Jan Krzysztof.

Przypomnijmy: dwóch gorotłazów utknęło w rejonie nazywanym Przemkowe Partie. To około 500 metrów poniżej wejścia do jaskini. Korytarz, którym przeszli zapełnił się wodą, odcinając drogę powrotną.

Tagujcie swoje materiały hasztagiem#bezpieczniWPolsce i razem z nami informujcie o niebezpiecznych sytuacjach. Wysyłajcie swoje zdjęcia i nagrania na adres dziejesie.wp.pl bądź nasz profil na Facebooku WP Dziejesie.

Źródło: Polsat News