"Jest bardziej opozycyjny niż sejmowa opozycja"
Później PSL proponował, by kobiety pracowały do 62. roku życia, a mężczyźni do 67. Ostatecznie wicepremier skapitulował, godząc się na 67 lat jako granicę wieku emerytalnego. Ale - jak przekonywał później w kampanii informacyjnej ws. reformy - udało mu się przeforsować część pomysłów.
Minister Jacek Rostowski przyznał wówczas w RMF FM, że "rolnicy to jedyna grupa, która według projektu reformy emerytalnej, przechodząc na emeryturę cząstkową, nie będzie tracić nic ze swojego zgromadzonego kapitału. To ewidentne ustępstwo na rzecz PSL".
Rozbieżności w koalicji nie dotyczyły jedynie reformy emerytalnej. Pawlak protestował m.in. przeciw reformie sądownictwa, wprowadzeniu podatku dochodowego dla rolników, propozycji wyższej składki ZUS dla samozatrudnionych. Jak podsumowała dwa lata temu "Rzeczpospolita": "Pawlak jest chwilami bardziej opozycyjny wobec premiera niż prawdziwa sejmowa opozycja".