Taneczne demonstracje w Gruzji. Wszystko przez szturm na klub nocny

Już drugi dzień młodzi mieszkańcy Tbilisi protestują przeciwko brutalnym nalotom policji na kluby nocne i twardej polityce antynarkotykowej. Liczby demonstrantów i forma protestu robią wrażenie.

Protest w Tbilisi
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Zurab Kurtsikidze
Oskar Górzyński

W sobotę pod gruzińskim parlamentem przy dźwiękach muzyki protestowało kilka tysięcy ludzi. Demonstranci domagali się dymisji minsitra spraw wewnętrznych i reakcji premiera Giorgiego Kwirikaszwilego. Postawili namioty i zaczęli okupację placu. W niedzielę protesty mają być kontynuowane.

Bezpośrednią przyczyną rozruchów była interwencja policji w dwóch popularnych klubach nocnych, Bassiani i Cafe Gallery. Uzbrojeni w karabiny policjanci weszli do lokali i wypędzili z nich wszystkich klientów. Aresztowano osiem osób podejrzanych o handel narkotykami. Zatrzymano też ok. 50 klubowiczów, którzy stawiali opór policji. Według władz kluby miały być ośrodkami nielegalnego procederu. Kwestia handlu narkotykami zyskała rozgłos po tym, jak na początku maja cztery osoby zmarły po zatruciu nieznanymi substancjami zażytymi podczas klubowych imprez. W następstwie tragedii, politycy i komentatorzy zaczęli domagać się zamknięcia Bassiani i innych klubów.

Ale według protestujących, działania władz miały brutalny i pokazowy charakter i mają doprowadzić do niedopuszczenia do liberalizacji prawa narkotykowego. Na początku maja w gruzińskim parlamencie pojawił się projekt reformy tego prawa. Przewiduje m.in. dekryminalizację posiadania niewielkich ilości narkotyków.

W odpowiedzi na policyjną operację, protestujący wyszli na ulice i przy dźwiękach muzyki klubowej, domagali się rezygnacji ministra spraw wewnętrznych i premiera. Kiedy do godziny 22 władze nie odpowiedziały na żądania demonstrantów, na placu stanęły namioty. Lider protestu i ruchu na rzecz rozluźnienia prawa narkotykowego Beka Cikariszwili zapowiedział, że pozostaną tam do skutku.

Ale gruzińskie władze nie zamierzają ustępować. Z kolei przeciwnicy legalizacji narkotyków zapowiedzieli własne demonstracje. Pierwsza z nich ma się odbyć w środę.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Macron wyznaczył termin premierowi. Doba na stworzenie rządu
Macron wyznaczył termin premierowi. Doba na stworzenie rządu
Znany dominikanin odchodzi ze stanu duchownego
Znany dominikanin odchodzi ze stanu duchownego
"Nie zgodzimy się". Kierwiński o rozwiązaniach migracyjnych
"Nie zgodzimy się". Kierwiński o rozwiązaniach migracyjnych
Kosiniak-Kamysz chce zmian w konstytucji. Wspomniał o TK
Kosiniak-Kamysz chce zmian w konstytucji. Wspomniał o TK
Trump stawia ultimatum Hamasowi. "Nie będę tolerował opóźnień"
Trump stawia ultimatum Hamasowi. "Nie będę tolerował opóźnień"
Ekspert o zwycięstwie Babisza: grał socjalną kartą. "Skutecznie"
Ekspert o zwycięstwie Babisza: grał socjalną kartą. "Skutecznie"
Babisz: Nigdy was nie rozczarujemy
Babisz: Nigdy was nie rozczarujemy
Szansa na przełom w Gazie i wybory w Czechach [SKRÓT DNIA]
Szansa na przełom w Gazie i wybory w Czechach [SKRÓT DNIA]
Tbilisi: szturmowali pałac prezydencki. Policja użyła armatek wodnych
Tbilisi: szturmowali pałac prezydencki. Policja użyła armatek wodnych
Mówią o pladze. Przybywa węży na Opolszczyźnie
Mówią o pladze. Przybywa węży na Opolszczyźnie
Jastarnia: tragedia na plaży. Kitesurfer upadł z dużej wysokości
Jastarnia: tragedia na plaży. Kitesurfer upadł z dużej wysokości
Warszawa: kierowca bez dokumentów wezwał kolegę. Ten był poszukiwany
Warszawa: kierowca bez dokumentów wezwał kolegę. Ten był poszukiwany