Takiego lokalu wyborczego jeszcze nie widziałeś. Ma poprawić frekwencję
Spore zaskoczenie mogą przeżyć osoby biorące udział w wyborach parlamentarnych w Gminnym Ośrodku Kultury "Sokół" w Czerwonaku (woj. wielkopolskie). Tamtejszy ośrodek od lat przygotowuje nietypowe scenerie, aby poprawić frekwencję wyborczą. Tym razem głównym motywem lokalu wyborczego jest teatr.
15.10.2023 | aktual.: 15.10.2023 15:21
Podczas gdy Polacy przywykli do tego, że oddają głosy w lokalach wyborczych zorganizowanych na terenach szkół czy w budynkach urzędów gminy, nietypowe podejście do organizowania przestrzeni wyborczej mają władze Czerwonaka (woj. wielkopolskie). W tamtejszym ośrodku kultury "Sokół" powstają nietypowe scenerie, które mają zachęcić mieszkańców do spełnienia obywatelskiego obowiązku.
Takiego lokalu wyborczego jeszcze nie widziałeś. Ma poprawić frekwencję
Tym razem lokal wyborczy w Czerwonaku wypełniony jest manekinami w strojach teatralnych. Na ścianach wiszą plakaty. W lokalu znajduje się także toaletka z lustrem. Kabiny do głosowania zostały zmienione w przebieralnie, w których także zawisły stroje.
- Partnerem naszych tegorocznych działań jest Teatr Wielki w Poznaniu. Użyczono nam właśnie do tegorocznego wystroju części materiałów, które wykorzystaliśmy do aranżacji, stąd w tym roku stworzyliśmy tu teatralną garderobę - powiedziała PAP dyrektorka Gminnego Ośrodka Kultury "Sokół" w Czerwonaku Joanna Szalbierz-Kędzierska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przygotowywanie nietypowej scenerii ma sens, o czym świadczą dane frekwencyjne. W "Sokole" zwykle pojawia się więcej mieszkańców niż w innych lokalach wyborczych na terenie gminy. Część osób przychodzi do budynku tylko po to, aby zobaczyć, jak tym razem wygląda aranżacja pomieszczenia wyborczego.
- W naszym ośrodku kultury aranżacje lokalu wyborczego mają swoją bardzo długą tradycję. Zawsze mieliśmy zamysł, żeby dzięki temu podnosić frekwencję, to był nasz główny cel, żeby zachęcać do pójścia do wyborów - i faktycznie frekwencja zawsze jest tutaj dosyć wysoka - dodała Joanna Szalbierz-Kędzierska.
Co ważne, scenerie w "Sokole" nigdy nie odnoszą się do bieżących wydarzeń w kraju, więc nie łamią ciszy wyborczej. - Nie chcielibyśmy, by aranżacje lokalu w jakikolwiek sposób były interpretowane. One mają po prostu zachęcić do przyjścia tutaj, do oddania głosu - podkreśliła dyrektorka ośrodka "Sokół".
Wcześniej w "Sokole" stworzono tu m.in. wnętrze przypominające plac budowy: stół prezydialny wspierały cegły, a drabiny służyły za kabiny do głosowania. W kolejnych latach wyborcy mieli okazję głosować m.in. w akwarium, na boisku piłkarskim, w lesie, w warsztacie samochodowym, w indiańskiej wiosce, a także na dworcu kolejowym.
Z nietypowej tradycji w wielkopolskiej wsi zrezygnowano jedynie w trakcie wyborów prezydenckich po katastrofie smoleńskiej, a także w czasie wyborów, które odbywały się w trakcie pandemii koronawirusa.
Czytaj także: