Tak wygląda teraz most. Moskwa pokazuje najnowsze wideo
Na Moście Krymskim trwają działania Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej. Na jego oficjalnym koncie w jednym z serwisów społecznościowych opublikowano najnowsze wideo z prac śledczych. Moskwa potwierdza, że w porannym wybuchu zginęły trzy osoby.
08.10.2022 | aktual.: 08.10.2022 15:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wiele informacji traktujących o rzekomych atakach i agresji ze strony ukraińskiej, które podają rosyjskie media, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Do wybuchu na Moście Krymskim, nazywanym często chlubą Putina, doszło wcześnie rano. Moskwa już potwierdziła, że przyczyną była eksplozja ciężarówki, która jechała po części drogowej mostu. Ale ogień objął też siedem wagonów-cystern znajdujących się na bliskiej magistrali kolejowej. Finalnie zawaliły się dwie części przęsła mostu.
Zobacz także
Putin ma sam nadzorować śledztwo
Moskwa poinformowała, że w sprawie ruszyły już specjalne dochodzenia. Władimir Putin nakazał między innymi powołanie specjalnej komisji "w związku z sytuacją kryzysową na Moście Krymskim". Wiadomo, że śledztwo ma nadzorować także podległy mu Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej, który opublikował najnowsze nagranie z mostu.
Nagranie z mostu opublikowane przez Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej
Komitet informuje, że prawdopodobnie zginęły co najmniej trzy osoby - według tych doniesień byli to pasażerowie samochodu, który znajdował się obok ciężarówki. Ciała dwóch osób - mężczyzny i kobiety - zostały już wyłowione. Rosyjski Komitet Śledczy przekonuje, że ustalił już dane ciężarówki i jej właściciela. Miała należeć do mieszkańca z Kraju Krasnodarskiego. Nowe zdjęcia opublikował też serwis "Truha".
Agencja "Ria Novosti" poinformowała, powołując się na ważnego polityka z Krymu, że ruch na moście został wznowiony. Na razie dotyczy to samochodów i autobusów. Mają one - przed wjazdem - przechodzić pełną kontrolę. Kierowcy ciężarówek mogą liczyć ciągle jedynie na przeprawę promową.
Ukraina nie potwierdza
Rzecznik Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) Artem Dechtiarenko oświadczył w sobotę, że SBU nie komentuje eksplozji, do których doszło na rosyjskim moście prowadzącym na anektowany Krym, a uczyni to dopiero po zwycięstwie Ukrainy w wojnie.
"Nie komentujemy tego. Będziemy komentować rolę SBU czy każdego innego organu państwowego Ukrainy w eksplozjach po naszym ostatecznym zwycięstwie" - powiedział rzecznik cytowany przez portal Liga.net.
Zobacz także
Wcześniej ukraińskie agencje informacyjne podały, powołując się na źródło w organach ochrony prawa Ukrainy, że incydent na moście był operacją specjalną SBU.
Czytaj też:
Źródło: KŚFR, Truha, Twitter