Zaczęło się. Wielka panika na Krymie, sznur aut

Nie taką sobotę wyobrażali sobie mieszkańcy okupowanego Krymu. We wczesnych godzinach porannych doszło do potężnej eksplozji na Moście Krymskim, czyli kluczowej infrastrukturze łączącej Rosję z anektowanym półwyspem. W wyniku tego zdarzenia wybuchła paliwowa panika. Tworzą się kilometrowe kolejki przed stacjami. Co więcej, z Krymu nie da się teraz wyjechać ani drogą lądową, ani kolejową. Nie funkcjonuje też ruch promów, przez co dziesiątki statków utknęły przed Cieśniną Kerczeńską.

W wyniku eksplozji na Moście Krymskim wśród Rosjan zamieszkujących półwysep wybuchła wielka panika
W wyniku eksplozji na Moście Krymskim wśród Rosjan zamieszkujących półwysep wybuchła wielka panika
Źródło zdjęć: © Twitter.com | Screenshot

Nastąpił kolejny przełomowy moment w wojnie w Ukrainie. Wczesnym rankiem w sobotę na Moście Krymskim doszło do potężnej eksplozji, która poważnie uszkodziła jego infrastrukturę. Ruch lądowy i kolejowy został wstrzymany, co wzbudziło panikę wśród zamieszkujących półwysep Rosjan.

Jak relacjonuje agencja Ukrinform, na Krymie wybuchła ogromna paliwowa panika. Przed stacjami benzynowymi w Sewastopolu, Symferopolu i innych miastach tworzą się wielokilometrowe kolejki aut.

Co więcej, rosyjskie koleje poinformowały, że wstrzymują ruch, natomiast niemożliwe jest również przejechanie tej trasy samochodem w wyniku poważnych uszkodzeń drogi. W okolicach mostu utknęły też dziesiątki statków, które nie mogą przepłynąć przez Cieśninę Kerczeńską.

Władze okupacyjne już ogłosiły, że uruchomią przeprawę promową. Według Ukrinform, mieszkańcy zdają sobie sprawę, że nie nadejdzie to szybko, a na półwyspie nie było wielkich zapasów benzyny - przekazała agencja.

Rosjanie uwięzieni na Krymie, jest komentarz Rosji

Rosyjski Narodowy Komitet Antyterrorystyczny wydał oświadczenie, podając, że na moście doszło do eksplozji samochodu ciężarowego, przez co ogień błyskawicznie zajął przejeżdżający obok pociąg z siedmioma cysternami paliwa. Sęk w tym, że zdaniem ekspertów z agencji Interfax-Ukraina jest to nic innego, jak typowa kremlowska propaganda.

"Krym, most, początek. Wszystko nielegalne musi zostać zniszczone, wszystko skradzione musi zostać zwrócone Ukrainie, wszystko zajęte przez Rosję musi zostać wygnane" - napisał Mychajło Podolak, doradca Wołodymyra Zełenskiego.

Cios w wojska Putina

Natomiast według podanych informacji przez Interfax-Ukraina, eksplozja na moście Krymskim była zaplanowaną operacją przez specjalne Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Na razie nie potwierdzono tych doniesień.

Zniszczenie mostu oznacza kolejne problemy wojsk Putina, ponieważ tą drogą docierały do oddziałów zapasy sprzętu bojowego, w tym amunicji do ciężkiej artylerii czy niezwykle potrzebnego paliwa.

Zobacz też: Co za akcja. Ukraińcy przeżyli ataki Rosjan. Niesamowite nagranie z perspektywy żołnierzy

Wybrane dla Ciebie