Irańskie drony to przełom? Ukraińcy pokazali wymowne nagranie
Moskwa zainwestowała w irańskie drony kamikaze, ale te nie do końca sprawdzają się na froncie. Dowód? Ukraińska armia każdego dnia likwiduje po kilkanaście takich maszyn i nie potrzebuje do tego zbyt zaawansowanej technologii. Tym razem w obwodzie mikołajowskim Ukraińcy zastrzelili irańskiego Shahed-136 z radzieckiego karabinu maszynowego Utios.
Siły ukraińskie są regularnie wspierane przez turecką firmę Baykar Haluk Bayraktar, która zajmuje się m.in produkcją dronów bojowych. Ten rodzaj broni od kilku miesięcy sieje spustoszenie w oddziałach Kremla, więc prezydent Rosji Władimir Putin znalazł alternatywne rozwiązanie, by spróbować zniwelować rozkład sił na froncie.
Tym sposobem Moskwa doszła do porozumienia z Iranem, a w efekcie Rosja dysponuje dziś dronami "kamikaze" Shahed-136. Sęk w tym, że ten sprzęt w żadnym stopniu nie dorównuje Bayraktarom. Wszystko dlatego, że Ukraińcy skutecznie likwidują je podczas walki. Na nowym nagraniu widać nawet dowód z pola bitwy w obwodzie chersońskim.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
"Nad ranem 8 października żołnierze mobilnej grupy strzeleckiej i przeciwlotniczej brygady rakietowej zastrzelili w obwodzie chersońskim irańskiego drona kamikaze Shahed-136 przy użyciu z wielkokalibrowego karabinu maszynowego Utios" - poinformowało Dowództwo Sił Powietrznych Ukrainy.
Ukraińcy bez litości dla Rosjan na froncie
Trwa ukraińska kontrofensywa, która na przełomie ostatnich dni nabrała niesamowitego rozpędu. Armia Kijowa każdego dnia posuwa się w głąb nowo anektowanych regionów przez Rosję w obwodzie chersońskim i donieckim. Tam też nie brakuje irańskich Shahed-136, ale te skutecznie niszczone są przez wojskowych Wołodymyra Zełenskiego.
- Do tej pory okupant użył 86 dronów kamikadze i aż 60 proc. z nich udało się zestrzelić. Ukraińskim żołnierzom udało się już też znaleźć sposób na zakłócanie irańskich dronów, a nawet ich przejmowanie - poinformował w piątek Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Tymczasem w sobotni poranek doszło do potężnej eksplozji na Moście Krymskim łączącym półwysep z Rosją. To kolejny bolesny cios wymierzony w reżim Putina, ponieważ dzięki nielegalnie wybudowanej infrastrukturze Kreml wspierał swoje oddziały walczące w wojnie.
Czytaj też:
Gigantyczna eksplozja w obwodzie donieckim. Z Rosjan nic nie zostało
Źródło: Siły Zbrojne Ukrainy, WP Wiadomości
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski