Tak Ukraińcy trafili most Krymski. Są nowe nagrania
Telewizja CNN opublikowała w środę nowe nagrania z ataku ukraińskich dronów morskich na most Krymski przed miesiącem. - Te morskie drony to unikalne osiągnięcie SBU - chwali się Wasyl Maluk, szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, która udostępniła amerykańskiej stacji nagranie.
Do ataku na most Krymski doszło nad ranem 17 lipca. W konstrukcję przeprawy uderzyły dwa morskie drony. Ich eksplozje poważnie uszkodziły dwie jezdnie mostu. W wybuchu zginęły dwie osoby, a jedna została ranna.
W środę amerykańska telewizja CNN opublikowała dwa nagrania – z kamery drona i monitoringu zamontowanego na moście - na których widać ich uderzenie w przeprawę.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Ponadto SBU opublikowała kolejny film z kamery monitoringu zainstalowanej na moście.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Nasza własna konstrukcja"
Szef SBU Wasyl Maluk powiedział CNN, że drony morskie, które dokonały ataku na most Krymski, a także okręt desantowy "Oleniegorskij Gorniak" i tankowiec "SIG", są dziełem specjalistów z podległej mu służby.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ogromna wyrwa w moście Krymskim. Nagranie z miejsca ataku
- Morskie drony nawodne są unikalnym osiągnięciem SBU. Żadne prywatne firmy nie są zaangażowane w ich rozwój - zapewniał Maluk. Dodał, że przy pracach nad dronem zespół SBU wspierany jest przez cywilnych inżynierów i specjalistów IT.
- Nasze drony są produkowane w jednym z podziemnych zakładów na Ukrainie. Obecnie mamy wiele różnych interesujących operacji w trakcie opracowywania i wdrażania, w szczególności na Morzu Czarnym. Obiecuję, że będzie to niespodzianka, zwłaszcza dla naszych wrogów - mówił CNN.
Maluk dodał, że drony morskie, które uszkodziły Most Krymski w lipcu 2023 r., zostały ochrzczone przez pracowników SBU nazwą "SeaBaby" lub "Sea Baby". Są one wyposażone w głowicę bojową o wadze 850 kg.
Źródło: CNN/SBU
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski