Dziuba: NIK była wykorzystywana do dezinformowania Polaków
Tadeusz Dziuba, kandydat na prezesa NIK, podkreśla potrzebę zmian systemowych i operacyjnych w instytucji, która według niego była wykorzystywana wcześniej do dezinformacji społeczeństwa.
Podczas poniedziałkowego przesłuchania w Sejmie, Tadeusz Dziuba, kandydat na prezesa Najwyższej Izby Kontroli, wskazał na konieczność naprawy instytucji. - Wychodząc z tego założenia, że w minionej kadencji NIK była wykorzystywana do dezinformowania polskiego społeczeństwa, należy wprowadzić odpowiednie zmiany o charakterze systemowym i operacyjnym - ocenił Dziuba, który przez ostatnie 22 lata pracował w NIK, w tym 4 lata jako wiceprezes, a 18 lat jako kontroler.
77-letni Tadeusz Dziuba, magister technologii drewna, były poseł PiS, został zgłoszony przez grupę posłów klubu PiS, a wcześniej z nadania ugrupowania wszedł do NIK. Pozostaje krytyczny wobec wszelkich działań Mariana Banasia, który zakończył swoją misję w tej instytucji 30 sierpnia.
Jakie zmiany proponuje Dziuba?
Dziuba zaproponował, aby marszałek Sejmu miał prawo powoływania wiceprezesów i członków kolegium NIK, jeśli prezes pozostaje bezczynny. Kolejną propozycją jest obowiązek udzielania marszałkowi Sejmu wszelkich wyjaśnień dotyczących działań NIK oraz coroczny audyt zewnętrzny dotyczący budżetu i finansów instytucji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prąd będzie tańszy? Minister: "Dążymy do tego, by cena była niższa niż 500 zł"
Kto powinien zasiadać w kolegium NIK?
Według Dziuby, kolegium NIK powinno składać się z 15 przedstawicieli nauk prawnych, ekonomicznych i technicznych oraz 9 przedstawicieli NIK, w tym prezesa, trzech zastępców i pięciu dyrektorów jednostek organizacyjnych. Kandydat podkreślił, że takie zmiany zwiększą transparentność i efektywność działania instytucji.
Jakie są wskazówki dotyczące audytów?
Tadeusz Dziuba opowiedział się także za wprowadzeniem zasady corocznego audytu zewnętrznego NIK. Miałby on dotyczyć spraw wykonania budżetu, a także prowadzenia finansów NIK.
30 sierpnia upłynęła sześcioletnia kadencja prezesa NIK Mariana Banasia. Na jego następcę zgłoszone zostały dwie kandydatury. Oprócz Tadeusza Dziuby, zaproponowanego przez grupę posłów z klubu PiS, o stanowisko ubiega się wskazany przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię Mariusz Haładyj, prezesa Prokuratorii Generalnej.
Przeczytaj również: Rosyjski opozycjonista bez obywatelstwa. Nie może wrócić do kraju