Atak na most Krymski. Na oczach wypoczywających Rosjan
W sobotę po godz. 13 czasu polskiego nad mostem Krymskim łączącym półwysep z Rosją pojawiły się kłęby dymu. Ministerstwo obrony Rosji twierdzi, że Ukraińcy zaatakowali przeprawę pociskiem kierowanym S-200 "przerobionym na wersję uderzeniową". Świadkami "ataku" byli wypoczywający na okolicznych plażach Rosjanie. - Jeden, dwa, trzy, cztery. Uderzyli w most. I wzdłuż wybrzeża - mówi na nagraniu mężczyzna.
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Tuż po godz. 13 w sobotę serwisy informacyjne oraz kanały Telegramu poinformowały, że nad mostem Krymskim unoszą się kłęby dymu. Świadkowie donosili o wybuchach oraz o pracy obrony przeciwlotniczej.
Kłęby dymu nad mostem Krymskim
Wszystko działo się na oczach Rosjan wypoczywających na krymskich plażach wokół mostu. W sieci pojawiły się także nagrania, na których słychać przekleństwa czy krzyk. - Jeden, dwa, trzy, cztery. Uderzyli w most. I wzdłuż wybrzeża! - mówi jeden ze świadków.
Komunikat w tej sprawie wydało już rosyjskie ministerstwo obrony. "Reżim kijowski podjął próbę przeprowadzenia ataku terrorystycznego na most Krymski za pomocą przeciwlotniczego pocisku kierowanego S-200, przerobionego na wersję uderzeniową. Rosyjskie systemy obrony powietrznej w porę wykryły i przechwyciły w powietrzu ukraiński pocisk. Żadnych szkód ani ofiar" - czytamy.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Putin odpuści? "Postawił wszystko na jedną kartę"
Atak na most Krymski i "zasłona dymna"
Ruch samochodów na moście został wstrzymany na kilkadziesiąt minut. Według komunikatu z godz. 13:13 "ruch został przywrócony". Nie wiadomo, czy most został trafiony. Według kanału Mash rosyjska obrona powietrzna w rejonie mostu zadziałała co najmniej cztery razy. Natomiast kanał Baza podaje, że dym wokół mostu to "specjalna zasłona dymna".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Rosyjski szef Krymu Siergiej Aksjonow powiedział, że w rejonie Cieśniny Kerczeńskiej zestrzelono dwie ukraińskie rakiety. - Most Krymski nie jest uszkodzony - twierdzi.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Informacje o "zasłonie dymnej" zdaje się potwierdzać także Oleg Kryuchkov, doradca Aksjonowa, który powiedział, że "przyczyną pojawienia się dymu była specjalna zasłona dymna". - Była użyta przez "służby specjalne" w rejonie mostu - podkreślił.
Ukraina przyznała się do poprzednich ataków
Na początku sierpnia sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ołeksij Daniłow potwierdził, że przedstawiciele Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) brali udział w atakach na Most Krymski w październiku ubiegłego roku i w lipcu 2023 roku.
Półwysep Krymski został zaanektowany przez Rosję w marcu 2014 roku w wyniku interwencji zbrojnej i nielegalnego referendum. Ukraina i Zachód uznały te działania Kremla za pogwałcenie prawa międzynarodowego.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski