Człowiek Nawrockiego ujawnia. Tak będzie wyglądał dzień z Trumpem
Na początku września Karol Nawrocki uda się z wizytą do Stanów Zjednoczonych. Szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz już teraz jest w Waszyngtonie i ustala szczegóły spotkania.
Prezydent USA Donald Trump zaprosił prezydenta Karola Nawrockiego do Białego Domu na spotkanie 3 września 2025 roku. Zaproszenie wystosowano w liście gratulacyjnym, przekazanym w dniu zaprzysiężenia polskiego prezydenta.
W Waszyngtonie jest szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz, który już teraz przygotowuje wizytę prezydenta i ustala szczegóły spotkania. - To jest misja przygotowawcza. W tym sensie merytorycznym i politycznym chodziło o to, żeby ustalić agendę rozmów i dokonać przeglądu tego, co mamy jeszcze do przedyskutowania w najbliższym czasie - mówił w rozmowie z korespondentem RMF FM Pawłem Żuchowskim.
Jednak kwestie organizacyjne będą dopinane w przyszłym tygodniu, ponieważ w Waszyngtonie po niedzieli pojawi się specjalna grupa przygotowawcza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prof. Dudek chwali prezydenta. Chodzi o radzieckie pomniki
Przydacz podkreślił, że najważniejsze jest to, iż ta wizyta odbywa się zgodnie z obietnicą, jako pierwsza wizyta zagraniczna. - To pokazuje, jak dobre relacje dzisiaj mamy pomiędzy Pałacem Prezydenckim a Białym Domem - stwierdził Przydacz.
O czym Nawrocki będzie rozmawiał z Trumpem? Szczegóły wizyty w USA
Dopytywany o tematy rozmów, powiedział, że dyskusje będą dotyczyć: bezpieczeństwa, zaangażowania Amerykanów, współpracy gospodarczej. - Chodzi o to, by starać się ułożyć jak najlepsze relacje w tym niełatwym czasie. Sam pan przyzna, że Stany Zjednoczone prowadzą taką politykę, która miejscami może stawiać pewne znaki zapytania - mówił szef Biura Polityki Międzynarodowej, odnosząc się do ostatniej kwestii.
- 3 września o godzinie 11 (lokalnego czasu - red.) w Białym Domu rozpocznie się wizyta. Tak jak pan redaktor słusznie wskazywał, rozpocznie się ona od spotkania z prezydentem Donaldem Trumpem, tak zwanym "Warm Welcome". W gabinecie Owalnym przywitanie z prezydentem Trumpem i przywitanie z dziennikarzami, w tym sensie z opinią publiczną. Krótka, taka powiedziałbym, powitalna konferencja prasowa z pytaniami od dziennikarzy. Później przewidziane są rozmowy dwustronne w delegacjach. Oczywiście też zależy od głów państw, w jakiej formule będą chcieli prowadzić te rozmowy. To jest jeszcze przedmiotem ustalenia. Później oczywiście także kolejne elementy w postaci lunchu. To jest przewidziane, dzisiaj tak to układamy - ujawnił polityk.
Dodał, że o kolejnych punktach będą informować, w momencie kiedy one w zupełności zostaną ustalone. - Ten dzień to będzie bogata wizyta. Choć najważniejszym punktem będzie spotkanie dwóch prezydentów - ocenił.
Przydacz potwierdził także, że nocleg Nawrockiego będzie w Blair House. - Nocleg w Blair House zależy od statusu wizyty. O ile w oficjalnych państwowych wizytach gościowi przynależy z definicji Blair House, o tyle w roboczych wizytach tak nie jest. Prezydent Karol Nawrocki przyjeżdża z roboczą wizytą, ale w ramach gestu strona amerykańska zaoferowała zakwaterowanie w Blair House, co pokazuje też ponadprzeciętną relację, ponadprzeciętną sympatię - mówił Przydacz.
Nawrocki leci do Watykanu
Co do planu na 4 września szef prezydenckiego biura polityki międzynarodowej powiedział, że "nie przesądzałby co do aktywności tego dnia", ponieważ już 5 września prezydent ma zaplanowaną wizytę w Watykanie.
- My będziemy się koncentrować przede wszystkim na 3 września i maksymalnie wykorzystać ten czas, który będzie nam tutaj dany i przeprowadzić takie rozmowy, które będą możliwe tego dnia, choć nie wykluczam, że i 4 września, ale być może 2 września będą jeszcze jakieś aktywności, ale poczekajmy na efekty wizyty przygotowawczej, na organizację - dodał.
Źródło: WP Wiadomości, RMF FM