Tak rozprawili się z Ostatnim Pokoleniem. Byliśmy na najkrótszym proteście w historii
- Wasze dzieci uczą się wielu wartościowych rzeczy, jednak ich przyszłością jest katastrofa klimatyczna, wojny i życie jako uchodźcy klimatyczni. W szkołach wybija dziś pierwszy dzwonek. Dla ciebie jest to ostatni dzwonek, aby zawalczyć o przyszłość swojego dziecka - mówiła jedna z aktywistek w stronę przechodniów przy ul. Pięknej w Warszawie. Reporter WP Jakub Bujnik był na miejscu kolejnej akcji aktywistów z Ostatniego Pokolenia. Jak okazało się - najkrótszej w historii. Na miejscu błyskawicznie pojawiły się też służby. Policjanci nie pozwolili uczestnikom protestu przykleić się do jezdni i zablokować ruch. Jak przekazał reporter WP, cała próba blokady ulicy trwała "maksymalnie dwie minuty" w wyniku czego, "żaden pojazd nie utknął w korku".