Ministerstwo Sprawiedliwości opuścił projekt ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Zgodnie z założeniami KRS ma zostać odpolityczniona i składać się w większości z sędziów. Istnieje jednak obawa, że ustawę zablokuje prezydent Karol Nawrocki. - Mamy plan B - zapewnia senator Krzysztof Kwiatkowski.
Obecny rząd już w lipcu 2024 roku próbował znowelizować ustawę o KRS. Zaproponowane wówczas przepisy zostały odesłane przez Andrzeja Dudę do Trybunału Konstytucyjnego, który do tej pory nie zajął się sprawą.
- Jeżeli nawet prezydent Nawrocki zawetuje kolejną ustawę w tej sprawie, to mamy scenariusz B. W oparciu o, niestety, pisowską ustawę, zaproponujemy wewnętrzne wybory w środowisku sędziów. Są pewne pomysły, żeby nie było żadnych wątpliwości, że ta forma jest dopuszczalna, a Sejm niejako akceptuje wybór podjęty w samym środowisku sędziowskim - wyjaśnił gość programu "Tłit".
Kwiatkowski dodał, że w praktyce oznacza to samoograniczenie posłów, którzy potwierdzą wybór środowiska sędziowskiego. - Zależy nam na tym, żeby absolutną większość w tym ciele stanowili ci, którzy władzę sądowniczą reprezentują - podkreślił Krzysztof Kwiatkowski.