Tak Putin potraktował Siergieja Biesiadę. Przeniesiony z aresztu domowego
Do aresztu śledczego w Lefortowie w Rosji został przeniesiony były szef departamentu wywiadu zagranicznego Federalnej Służby Bezpieczeństwa Siergiej Biesiada. Wcześniej przebywał on w areszcie domowym, gdzie trafił po serii niepowodzeń rosyjskiego wojska w Ukrainie. Kreml podejrzewa go o zdradę.
09.04.2022 | aktual.: 09.04.2022 13:41
Serwis Ukraińska Prawda, powołując się na Andrieja Sołdatowa, dziennikarza specjalizującego się w tematyce rosyjskich służb specjalnych, przekazał, że byłego szefa departamentu wywiadu zagranicznego Federalnej Służby Bezpieczeństwa Siergieja Biesiadę przeniesiono do aresztu śledczego w Lefrotowie.
Portal dodał, że sprawą Siergieja Biesiady - po przeniesieniu go do aresztu śledczego - zajmuje się Główny Wojskowy Departament Śledczy IC.
Przypomnijmy, że w marcu brytyjski "The Times" przekazał, że szef wywiadu zagranicznego rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) Siergiej Biesieda i jego zastępca Antolij Boluch trafili do aresztu domowego.
Zdaniem dziennikarza taki ruch świadczył o rosnącej wściekłości prezydenta Władimira Putina na służby specjalne z powodu wolno postępującej inwazji na Ukrainę.
Zadanie Siergieja Biesiady
Dziennikarz Andriej Sołdatow przekazał również, że podczas Majdanu w 2014 roku Biesiada był w Kijowie. Jego zadaniem było utrzymanie Wiktora Janukowycza u władzy.
Biesiada został zatrzymany w 2022 roku. Zarzucono mu nieudolne działanie wywiadu, a także niewłaściwe wykorzystanie środków budżetowych na inwazję na Ukrainę - dodał dziennikarz.
Z informacji uzyskanych przez Sołdatowa wynika też, że rosyjski działacz przebywa w areszcie pod innym nazwiskiem. Oficjalnie oskarżenie dotyczy sprzeniewierzenia środków na służbę.
Co więcej, sprawą Biesiady mają zajmować się jednostki kontrwywiadu wojskowego, które zwykle szukają zdrajców. Serwis Ukraińska Prawda podkreślił, że niewykluczone jest, iż Kreml podejrzewa Biesiadę o przeciek informacji do amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej.
Przeczytaj też:
Źródło: Ukraińska Prawda, PAP